Wielki turniej, wielkie przeżycia

349

Teraz mają przymusową przerwę, ale pomimo tego faktu dalej dbają o kondycję. Pięściarze Stowarzyszenia „Boks” Lubin niedawno wrócili z mistrzostw Dolnego Śląska, które były dla nich wielkim przeżyciem. Przypomnijmy czterech podopiecznych „Boks” Lubin zdobyło cztery medale, dwa złote, srebrny i brązowy.

Na pierwszym planie Jakub Rajczewski. Za nim Szymon Mazij

Mistrzostwach Dolnego Śląska w Boguszowie-Gorcach były dla zawodników miejscowego Stowarzyszenia „Boks” Lubin niezwykle udane. Wiele emocji i wyrzeczeń, aby mieć efekt w postaci medali. Konrad Nanowski zdobył brązowy medal w wadze 60 kg.

Konrad Nanowski

– Zauważyłem, że jest o wiele lepiej z kondycją i ogólnie wyprowadzam lepiej ciosy. Ogólnie z mistrzostw jestem bardzo zadowolony. Trenuję gdzieś rok czasu, pięc walki trzeci na Dolnym Śląsku w wadze 60 i w kategorii kadet to już myślę, że jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej – komentuje Konrad Nanowski, pięściarz Stowarzyszenia „Boks” Lubin.

W finale tej wyjątkowej imprezy, Szymon Mazij w kategorii 66 kg zakończył pojedynek przed czasem w konfrontacji z Erykiem Podwalnym z Boks Kobierzyce. Jego brat Dominik, w wadze 60 kg okazał się lepszy od Michała Nielubiaka z Boxing Wałbrzych. Bracia zdobyli złote medale.

Dominik Mazij zdobył złoty medal, podobnie jak jego brat Szymon

– Nie za bardzo byłem pewny czy wygram, dlatego był stres przed podniesioną moją ręką i nie wiedział tak jakby, co zrobić po wygraniu. Dopiero później, jak podszedłem do trenera to się ucieszyłem, podziękowałem i jak koledzy z klubu i innych drużyn mi gratulowali to dopiero wtedy do mnie dotarło – podkreśla Dominik Mazij, którego na przygodę z boksem namówił brat Szymon.

Przypomnijmy, że srebro na szyję założył Jakub Rajczewski, który w kategorii 52 kg przegrał z Mike’em Druzgą z zespołu Strzelin Boxing.. 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY