Co sprawia, że czujemy się lepiej, gdy komuś bezinteresownie pomagamy? Jakie korzyści daje nam angażowanie się w działalność charytatywną i kiedy warto ją podejmować? O wielkiej, czasem wręcz terapeutycznej mocy wolontariatu mówi Monika Rymarczyk-Próchno, psycholog z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie.
W 2018 roku Centrum Badania Opinii Społecznej sprawdziło, czy Polacy są altruistami. Okazało się, że aż 70 proc. badanych uważało, że obecnie trzeba być wrażliwym i gotowym do pomocy i 64 proc. deklarowało bezinteresowną pracę w celach społecznych. Jedna czwarta (24 proc.) była jednak zdania, że lepiej koncentrować się na walce o swoje sprawy, nie zważając na innych. Dla porównania w 2002 r. potrzebę pracy na rzecz innych widziało 61 proc. respondentów, wykonywało ją 58 proc., a co trzeci badany nie widział potrzeby pomagania innym.
Altruistów zatem przybywa, podobnie jak rośnie liczba akcji wolontariackich – lokalnych i ogólnopolskich. Coraz częściej też wśród społeczników widać dzieci i młodzież. Co takiego daje zaangażowanie czasu, często też innych zasobów – w tym pieniędzy – w działalność, z której nie ma zysku, że robi to coraz więcej ludzi?
– Z całą pewnością należy podkreślić, że zaangażowanie w działalność wolontariacką daje człowiekowi o wiele więcej korzyści, niż może się wydawać – odpowiada Monika Rymarczyk-Próchno. – Mimo, że korzyści nie są materialne, to możemy wynieść z tego procesu bardzo dużo. Między innymi chodzi o nasze własne odczucia i o kształtowanie w nas cech, które są niezwykle przydatne zarówno w codziennym życiu, jak i w pracy. Z jednej strony dzięki naszemu zaangażowaniu w wolontariat ktoś może poczuć się lepiej, a z drugiej – my sami też czujemy się lepiej i nabywamy wyjątkowych umiejętności, takich jak udzielanie wsparcia osobom w potrzebie, umiejętność pracy zespołowej, czy umiejętności organizacyjne. Obustronna korzyść.
– Angażowanie się w wolontariat uczy sumienności, odpowiedzialności i zwracania uwagi na drugiego człowieka, rozwijając zdolność do empatii – wyjaśnia specjalistka z DCZPDM w Lubinie. – Człowiek staje się wrażliwszy i czuje się potrzebny. To też świetna lekcja pracy zespołowej, bo z reguły wolontariat opiera się na działalności grupy ludzi. Uczymy się nawiązywania relacji i współpracy w imię osiągnięcia wspólnego celu.
Wspólny cel i wspólne aktywności, które do niego prowadzą, dają też subiektywne poczucie sensu naszego działania, jak również poczucie sprawczości. Mamy na coś realny wpływ i robimy coś dobrego, pożytecznego! Rośnie nasza samoocena, poczucie własnej wartości i pewność siebie.
– Gdy mamy jakiś cel, który jest dla nas istotny i w dodatku uda nam się go zrealizować, to dodatkowo potęguje motywację do dalszego działania. A tu jeszcze dochodzi element pomocy komuś w potrzebie. To naprawdę wartościowe – podkreśla Monika Rymarczyk-Próchno.
Co daje nam wolontariat? Stowarzyszenie Wiosna, które znane jest z dwóch bardzo znanych ogólnopolskich projektów pomocowych – Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości – zebrało opinie współpracujących z nim wolontariuszy, aby się tego dowiedzieć. Okazało się, że bezinteresowna praca dla innych ludzi jest źródłem radości i przyjemności, co trzeci wolontariusz chce coś zrobić, żeby świat był trochę lepszy, a nieco ponad połowa widzi w działalności charytatywnej możliwość zdobycia nowego doświadczenia życiowego lub zawodowego.
– Mam kilkoro pacjentów zaangażowanych w harcerstwo, które w swoim charakterze często obejmuje działania na rzecz społeczeństwa. Wiem, że wyciągają z tego dużo dobrego – potwierdza ekspertka. – Dzięki temu spędzają czas w inny sposób niż siedząc przed komputerem. Mają poczucie, że robią coś ważnego. Uczą się nowych rzeczy, nawiązują kontakty, poszerzają swoje umiejętności interpersonalne a to w dalszej perspektywie może im ułatwić na przykład znalezienie pracy ale także odkrycie swoich mocnych stron w kontakcie z drugim człowiekiem. Wolontariat może dać dobry start w dorosłość, bo młody człowiek może już wpisać coś wartościowego w swój życiorys – podkreśla.
Wolontariat daje unikalne poczucie wspólnoty, w której rodzą się relacje oparte na podobnych zainteresowaniach i celach, a to mocno zbliża ludzi, a niekiedy wręcz cementuje więzi. Stąd owocem takiej aktywności są czasem luźne znajomości, ale też często solidne koleżeństwa i przyjaźnie – nierzadko na całe życie.
– Należy także podkreślić, że popularność wolontariatu wiąże się również z tym, że jest on punktowany na świadectwie, co może stanowić dodatkową motywację dla dzieci i młodzieży. Stanowi to pewnego rodzaju nagrodę, która może przynieść korzyści zarówno materialne (dodatkowe punkty), jak i niematerialne (dać motywację do dalszego działania). Badania mówią, że dzieci nagradzane za pomaganie innym robią to z większym natężeniem (Rushton i Teachman, 1978). Pomaganie jest wobec tego zachowaniem, które w pewnym stopniu jest wyuczone i nasila się pod wpływem nagród – chętniej angażujemy się w czynności, z których mamy zyski. Dodatkowo warto tutaj wspomnieć, że pomagania uczymy się także dzięki modelowaniu – obserwując inne osoby i to, jakie otrzymują korzyści z tego procesu. Jest to jedna z najistotniejszych metod, dzięki której uczymy się pomagać innym i chętniej się w to angażujemy (Hill i Lent, 2006). Dlatego tak ważne jest, aby skupić się na doborze odpowiedniej formy pomagania, dostosowanej do potrzeb i predyspozycji wolontariuszy. Zwiększa to szansę na to większe i bardziej długotrwałe zaangażowanie młodych osób w działalność charytatywną.
Tak dochodzimy do innej, bardzo ważnej dziś korzyści z wolontariatu, jaką jest realny kontakt z innymi ludźmi. W czasach, gdy samotność zaczyna doskwierać coraz większej liczbie osób – i młodzieży, i dorosłych – społeczne akcje są idealnym remedium na tę cywilizacyjną dolegliwość.
Zatem szukajmy swojej paczki. Na pewno jest gdzieś niedaleko nas!