LUBIN. Umieszczenie dziecka w lubińskim żłobku nie będzie już takie tanie. Do tej pory rodzice miesięcznie płacili 80 zł, teraz będą musieli wyłożyć 420 zł, a także zapłacić, tak jak do tej pory, dzienną stawkę żywieniową. Taką podwyżkę proponuje MOPS, zarządzający placówkami. Czy wejdzie ona w życie, zależy od radnych miejskich.
Miejsce w miejskim żłobku dla wielu rodziców maluchów jest na wagę złota. Opłaty za umieszczenie tam dziecka są symboliczne i nie były zmieniane od 10 lat. Większą część pokrywa gmina.
– Znowelizowane przepisy nałożyły na nas obowiązek ustalenia opłaty za opiekę nad dziećmi – wyjaśnia Stanisława Lewandowska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Do tej pory, ponieważ żłobki były zakładami opieki zdrowotnej, można było obciążać rodziców jedynie kosztami wyżywienia. U nas co miesiąc rodzice płacili 80 zł – to koszt przygotowania posiłku oraz 4 zł dziennie, za to, z czego były te posiłki przygotowane – dodaje.
MOPS zaproponował, aby za opiekę nad małymi dziećmi lubinianie płacili od tej pory 420 zł. – To 30 procent minimalnego wynagrodzenia za pracę po zaokrągleniu w górę – mówi Stanisława Lewandowska. – W tej opłacie będzie i koszt opieki, i przygotowania posiłku, i utrzymania budynku. Do tego jeszcze proponujemy dzienną opłatę za wyżywienie w wysokości 5 zł. Ta propozycja nadal zakłada, że rodzice nie będą ponosić całości kosztów utrzymania dziecka, które wynoszą 1100 zł. Część zapłaci gmina – podsumowuje.
Propozycją opłat zajmą się na najbliższej sesji, 10 maja, radni miejscy. To od nich zależy, czy opłaty wzrosną i o ile.
W dwóch żłobkach w Lubinie jest obecnie 226 miejsc. Jednak chętnych na umieszczenie tam dziecka jest więcej niż miejsc. Co roku około stu podań jest odrzucanych.