Trochę czasu, znajomość podstawowych praw konsumentów oraz dowód zakupu – to niezbędny zestaw podczas składania reklamacji. Łatwiej dochodzić swoich praw, gdy mamy paragon. Warto o tym pamiętać, wpadając w wir letnich wyprzedaży.
Już po raz kolejny akcję Ministerstwa Finansów pt. „Nie bądź jeleń, weź paragon” wspierają Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej, rzecznicy konsumentów, Federacja Konsumentów oraz Stowarzyszenie Konsumentów Polskich.
Paragon jest najprostszym dowodem zakupu – potwierdza, co kupiliśmy, od kogo i jaka była cena towaru. Paragon zawiera datę zakupu, co ma wpływ na określenie terminu odpowiedzialności sprzedawcy. Posiadając paragon, łatwiej możemy reklamować towar, który jest niezgodny z umową. Dowód zakupu powinniśmy otrzymać niezależne od miejsca sprzedaży towaru. Musi nam go wydać sprzedawca w sklepie, na bazarze, w sklepie internetowym.
– Brak paragonu nie oznacza jednak, że nie można reklamować towaru. W takiej sytuacji powstaje jedynie trudność w udowodnieniu sprzedawcy, że dany towar został właśnie u niego zakupiony – mówi Wiesława Sulima, powiatowy rzecznik konsumentów.
Wtedy należy posłużyć się innymi środkami dowodowymi, np. potwierdzeniem przelewu, wyciągiem z karty kredytowej czy też dowodem z zeznań świadków.
Warto wiedzieć, że w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez prezesa UOKiK pod nr 2685 zostało wpisane sformułowanie: „Do reklamowanego lub zwracanego produktu konieczne jest dołączenie paragonu”.
– Oznacza to, że konsument, w przypadku odmowy przyjęcia reklamacji z powodu braku paragonu, zawsze będzie mógł się powołać na istnienie takiej klauzuli niedozwolonej, co powinno być argumentem wystarczającym – mówi rzecznik.
W razie potrzeby uzyskania szczegółowych informacji należy skontaktować się z Biurem Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Lubinie, numer telefonu 76 746 71 30.