Wczorajszy wypadek uchwycony przez monitoring

13432

Czterej ochotnicy z OSP Rudna, którzy ucierpieli we wczorajszym wypadku, zostali już wypisani do domów. Na tę chwilę nie wiadomo jeszcze, czy wóz strażacki będzie nadawał się do dalszego użytku. Tymczasem dziś publikujemy filmik z momentu zderzenia się pojazdów. Nagranie pochodzi z monitoringu miejskiego.

Miejski monitoring

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w niedzielę około południa na skrzyżowaniu ul. Paderewskiego i Małomickiej. Wcześniej kilka zastępów straży pożarnej z powiatu lubińskiego pomagało w akcji gaśniczej w Brunowie (powiat polkowicki), gdzie paliło się pole ze zbożem.

– W momencie gdy akcja była już ustabilizowana, dyżurny naszego stanowiska odebrał zgłoszenie o wypadku w okolicy Rudnej. W związku z tym, że w Brunowie sytuacja była już opanowana, dyżurny przedysponował część zastępów do tego wypadku – mówi starszy brygadier Cezary Olbryś, zastępca komendanta lubińskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Wspomniane zastępy tworzyli między innymi druhowie z Gwizdanowa i Rudnej. Ci drudzy sami stali się uczestnikami kolejnego wypadku, do którego tym razem doszło na ruchliwym skrzyżowaniu Lubinie. Wskutek zdarzenia do szpitala zostało przewiezionych łącznie pięć osób: czterech strażaków oraz 26-letni kierowca osobowego volvo.

Jak informuje bryg. Cezary Olbryś, wszyscy czterej strażacy z mniejszymi lub większymi obrażeniami zostali tego jeszcze samego dnia wypisani do domu. Kierowca osobówki natomiast doznał złamania prawej nogi. 

Fot. TV Regionalna

Tymczasem w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat tego, który pojazd w omawianej sytuacji miał pierwszeństwo, a tym samym, który jest winnym spowodowania wypadku.

– Nie chciałbym rozstrzygać, kto popełnił błąd, ale na pewno nie zostały zachowane zasady bezpieczeństwa w ruchu. Faktycznie wóz OSP poruszał się jako pojazd uprzywilejowany, tzn. z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi, natomiast, zgodnie z prawem, nie zwalnia to z przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Wóz strażacki czy inny pojazd uprzywilejowany, dojeżdżając do skrzyżowania, powinien zachować czujność – uważa zastępca komendanta lubińskiej PSP.

Strażacy wstępnie oszacowali straty na 500 tys. zł. Nie wiadomo, czy wóz będzie nadawał się do dalszego użytku.

Sprawą zajmuje się policja. Poniżej publikujemy filmik z monitoringu miejskiego, na którym widać moment zderzenia się pojazdów.


POWIĄZANE ARTYKUŁY