– Decyzja o budowie Zagłębia Miedziowego zapadła w 1960 roku, natomiast pierwszą miedź spożytkowano tutaj prawie 10 lat później. Gdybyśmy sięgali po projekty wyłącznie kadencyjne, nie byłoby Zagłębia Miedziowego – podkreśla prezydent Lubina Robert Raczyński, jednocześnie argumentując jak ważna jest dziś budowa w Polsce Centralnego Portu Komunikacyjnego. Projektu, który jest pomysłem poprzedniej władzy PiS, a który – jego zdaniem – wymaga spojrzenia z perspektywy wielokadencyjności.
Do Lubina przyjechali dziś współprzewodniczący Ruchu Społecznego Tak dla Rozwoju posłanka Lewicy Paulina Matysiak i poseł PiS Marcin Horała. Towarzyszył im europoseł Michał Dworczyk. Liderzy ruchu chcą zaangażować polityków różnych opcji, organizacje i obywateli w pracę nad kluczowymi dla rozwoju Polski inwestycjami. Jako najważniejszą wskazują budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.
– Jako ruch społeczny wybraliśmy kilka spraw, które powinny być kontynuowane we współpracy ponadpartyjnej: to są sprawy związane z Centralnym Portem Komunikacyjnym, szeroko rozumianym transportem zbiorowym, ale też kwestii związane z energetyką, rozbudową portów czy kwestie bezpieczeństw i rozbudowy armii – wylicza posłanka Paulina Matysiak.
– Nasz ruch społeczny ma łączyć obywateli wobec kilku spraw, jakie mamy w Polsce do załatwienia. Musimy podjąć pewien wysiłek, aby wykonać skok rozwojowy w naszym kraju – podkreśla poseł Marcin Horała. – Mamy różne poglądy, możemy się kłócić, możemy się spierać, jednak mimo to powinniśmy zrobić coś dobrego dla kraju. Przykładem jest właśnie CPK. Dolny Śląsk to bardzo dobre miejsce, by o tym mówić. Wrocław, stolica regionu, w wyniku pozostałości pozaborowych nie jest dobrze skomunikowany z centrum kraju, ze stolicą. Najszybszy pociąg to ponad 4 godziny, a dzięki realizacji programu inwestycyjnego CPK, ten czas skróciłby się do poniżej dwóch godzin. Z drugiej strony sukces i lawinowy wzrost przewozów Kolei Dolnośląskich pokazuje jak ważny jest program rozwijania kolei, a nie zwijania kolei i jak ważny byłby pełen rozwój kolei o którym mówi CPK – zauważa.
Rzecz w tym, że obecna rada ministrów początkowo zupełnie wykluczyła CPK z projektów, które zamierza realizować, a ostatnio zaczęła spoglądać w jego kierunku, jednak w nieco innym kształcie. Nie ma też pewności, że ostatecznie się nie zajmie, stąd aktywne działania Ruchu Społecznego Tak dla Rozwoju.
– Obecny rząd chce go ograniczyć tylko do tzw. Y. A pełen program CPK miał realizować jedno założenie: każdy Polak ma mieszkać w promieniu do pół godziny dotarcia do stacji kolejowej, z której codziennie będzie miał kilka szybkich połączeń z całą Polską, a poprzez centralnie położone lotnisko również z całym światem. Dolny Śląsk pokazuje jak szybkie połączenia kolejowe pomagają zmienić cały region – wyjaśnia poseł Horała.
Europoseł Michał Dworczyk podkreśla, że jego zdaniem aktywność Ruchu Tak dla Rozwoju będzie platformą dla współpracy z obecnym rządem.
– Wierzymy, że program CPK będzie realizowany w pierwotnym kształcie. Dotyczy on nie tylko Wrocławia, ale też Wałbrzycha czy Świdnicy i komunikacji na całym Dolnym Śląsku. Jako polityk stąd chciałbym zadeklarować działaczom Ruchu nasze wsparcie i współpracę na rzecz rozwoju – deklaruje Michał Dworczyk.
Co więcej, realizacja CPK dotyczy też Zagłębia Miedziowego. Jest ona związana z tzw. koleją aglomeracyjną, stąd poparcie prezydenta Lubina dla Ruchu Społecznego Tak dla Rozwoju.
– Ma ona włączyć Polkowice, Gaworzyce i towarzyszące gminy do układu kolejowego. W ramach tego projektu jest też budowa drugiej linii kolejowej na trasie Legnica-Lubin, bo wiemy, że dzisiaj możliwości rozwoju kolei mamy wyczerpane przez brak drugiej linii. Dziś wiele pociągów zwyczajnie czeka, by móc wjechać na trasę, bo któryś wcześniejszy ma opóźnienie. W ramach CPK poprzednia rada ministrów zdecydowała, że ta linia będzie u nas budowana kolej aglomeracyjna, łącząca Lubin, Legnicę, Polkowice i Głogów z dodatkowym pasem, który udrożni ten układ komunikacyjny. I ten projekt jest ściśle powiązany z CPK. Dlatego, jeśli byłoby zagrożenie, że ten projekt nie będzie realizowany albo że będzie w mniejszym wymiarze, to obawiamy się, że kolej aglomeracyjna może nie zaistnieć – podsumowuje prezydent Robert Raczyński.
Dodajmy, że liderzy ruchu zbierali dziś w lubińskim rynku podpisy wśród mieszkańców dla poparcia swojej inicjatywy.
Fot. BM