W piątek po raz kolejny mieszkanki i mieszkańcy Lubina wyjdą na ulice. Cel wciąż ten sam – by zaprotestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego i w obronie praw kobiet.
Czarne spacery w obronie praw kobiet odbywają się w całej Polsce od ubiegłego tygodnia, kiedy to Trybunał Konstytucyjny orzekł, że możliwość aborcji ze względu na ciężkie i nieuniknione wady płodu jest niezgodna z Konstytucją.
W Lubinie takich marszy odbyło się już kilka, w ostatnim – wczorajszym – wzięło udział kilka tysięcy osób. Na Facebooku tego wydarzenia można przeczytać, że „to największy protest w Lubinie od 1989 roku”.
– Nie godzimy się, aby rząd w tak bestialski sposób, decydował o życiu obywateli. Nie godzimy się, aby ktokolwiek krzywdził nas, odbierając nam nasze prawa. Mamy dość! – mówią zgodnie uczestniczki spacerów.
Kolejny czarny spacer wyruszy 30 października o godz. 16 z lubińskiego rynku.
Zapalimy znicze pod lubińską siedzibą PiS-u, by wiedzieli, że są odpowiedzialni za tragedię, jaka wydarzyła się polskim kobietom.
Ze względu na sytuację pandemiczną nie jest to zgromadzenie, a indywidualny spacer każdego z obywateli z osobna. Zachowaj dystans i przyjdź w maseczce.
Weź ze sobą: czarną parasolkę, czarne ubrania, banery, dokumenty tożsamości
– czytamy we wpisie na Facebooku.