– Kierowców prosimy o cierpliwość, a mieszkańców o wsparcie naszej akcji – apelują organizatorzy protestu przeciwko budowie kopalni węgla brunatnego. Na sobotę (5 września) lokalni działacze, samorządowcy i mieszkańcy naszej gminy zaplanowali akcję informacyjną w Karczowiskach, czyli dokładnie w samym centrum złoża.
Planowana kopalnia węgla brunatnego wzbudza w lokalnej społeczności coraz więcej emocji. Dotychczas walka z nią przebiegała na zasadzie pism i protestów wysyłanych do polityków w rządzie. Teraz gminy szykują się też do referendum, gdzie mieszkańcy wypowiedzą się czy są za czy przeciw budowie. Zanim jednak do niego dojdzie gmina w porozumieniu z samorządowcami z całego regionu organizuje protest w Karczowiskach.
– Będzie to akcja informacyjna, podczas której rozdamy mieszkańcom ulotki o zagrożeniach płynących z faktu budowy kopalni. Ulotki trafią też do przejeżdżających kierowców, bo niektórzy być może nie wiedzą jeszcze, że jeśli kopalnia zostanie wybudowana to droga Lubin-Legnica przestanie istnieć – informuje Janusz Łucki, rzecznik gminy Lubin.
Akcja ma potrwać pięć godzin, od 8 do 13. Jej uczestnicy będą też zaopatrzeni w transparenty i plakaty informujące o zagrożeniach. Niewykluczone, że kilka razy przejdą też przez drogę, tym samym powodując niewielkie utrudnienia w ruchu. Przy okazji uczestnicy protestu będą zachęcać mieszkańców do aktywnego udziału w referendum.
– Chcemy zachęcić okolicznych mieszkańców do przyłączenia się do akcji. W ten sposób zamierzamy zwrócić nagłośnić problem. Jednocześnie apelujemy do kierowców o wyrozumiałość, bo nasza akcja nie jest wymierzona przeciwko nim – tłumaczy rzecznik.
Do udziału w akcji zaproszono też samorządowców i mieszkańców z sąsiednich gmin, których dotyczy problem wysiedleń i budowy kopalni, czyli Prochowic, Ścinawy, Rui, Miłkowic i Kunic.