W Lubinie stanęły kolejne cztery pojemniki w kształcie serca. Ten, który pojawił się 10 września, sprawdził się świetnie. Lubinianie wypełniają go plastikowymi nakrętkami w ciągu kilku dni. Docelowo w naszym mieście Stowarzyszenie Lubin 2006 zmierza postawić 20 takich serc. Na początek wszystkie pieniądze, które uda się w ten sposób zebrać, zostaną przekazane na leczenie 38-letniego Adama Mikosia z Lubina.
Serca będą rozsiane po całym mieście. Pierwsze od początku września stoi pod Galerią Cuprum Arena. Dziś pojawiły się kolejne cztery: przy Fitarena Lubina na ulicy Jana Pawła II (od ulicy Leszczynowej), Szkole Podstawowej nr 14, Zespole Szkół nr 2 oraz sklepie Społem 19-stka na ulicy Mickiewicza.
– Serce super się sprawdziło. Lubinianie zareagowali wspaniale. Co kilka dni pojemnik wypełnia się nakrętkami, a my go opróżniamy. Mieszkańcy przekazują nam je również bezpośrednio, w większych workach – przyznaje Tymoteusz Myrda, prezes Stowarzyszenia Lubin 2006. – W przyszłym tygodniu chcemy postawić kolejnych pięć pojemników. A pozostałe do końca października – dodaje.
W sercu mieści się około 80-90 kg nakrętek. W tej chwili zgromadzono już w sumie 600-700 kg plastiku. Gdy uzbiera się 5-6 ton, nakrętki zostaną wywiezione do miejsca, gdzie są skupowane. Na początek pieniądze ze zbiórki nakrętek wspomogą leczenie lubinianina Adama Mikosia, który choruje na raka (więcej o Adamie przeczytacie TUTAJ). Inicjatorzy akcji mają jednak nadzieję, że kosze na stałe wpiszą się w krajobraz Lubina i mieszkańcy zbierając nakrętki pomogą później również wielu innym potrzebującym osobom.
Pojemniki zostały wynajęte. Zaprojektowała je i wykonała lubińska firma. Wszystkie koszty z tym związane pokryto ze składek członków i radnych Stowarzyszenia Lubin 2006.
Takie serce na nakrętki postawiła w Lubinie wcześniej między innymi Fundacja Sol. Pisaliśmy o tym TUTAJ.