Lubinianie od rana ustawiają się w kolejkach z kuponami do kolektur Lotto. Dzisiaj ktoś może wygrać nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
Osiem lat temu do jednego z lubinian uśmiechnęło się szczęście w postaci ponad 14,5 mln złotych. Była to najwyższa wygrana w naszym mieście.
Rekordowe kumulacje Lotto przyciągają nie tylko stałych graczy, ale i osoby okazjonalnie szukające szczęścia w kolekturach. Tym razem można wygrać aż 40 milionów.
– W dni, jak ten, jest dwa razy większy ruch niż na co dzień. Co chwilę zbiera się spora kolejka. Wystarczy skreślić sześć liczb z 49. Najczęściej w kuponach jedną z liczb jest siódemka – to dla wielu osób szczęśliwa cyfra. Nie ma jednak sposobu na wygraną, po prostu trzeba mieć szczęście – mówi pani Grażyna, pracownica kolektury Lotto przy ul. Armii Krajowej, gdzie największą wygraną było do tej pory 700 tys. złotych.
Kwota do wygrania jest rekordowa, więc i emocje graczy są bardzo gorące. Każdy, kto ustawia się w kolejce z kuponem ze swoimi szczęśliwymi liczbami, ma swoje wyjątkowe marzenia.
– Gram często, zwłaszcza dzisiaj, bo kto nie gra, kiedy jest taka kumulacja? Jeszcze nie wygrałam znaczącej kwoty, ale kiedy tak się stanie, zastanowię się, na co przeznaczę pieniądze – mówi lubinianka stojąca w kolejce do kolektury.
– Jest to dla mnie raczej zabawa. Jako dziecko kupowałam przeważnie zdrapki. Gdybym wygrała tyle milionów, część przeznaczyłabym na cele charytatywne, a część na swoje marzenia – dodaje inna mieszkanka miasta.
Po raz pierwszy lubinianin wygrał ponad dwa miliony złotych w 2000 roku. Trzy lata później kolejna osoba wzbogaciła się o ponad milion. Ostatni raz w Lubinie ktoś skreślił swoje szczęśliwe liczby sześć lat temu, wygrywając blisko 11 mln złotych. Może to już zatem czas, by los ponownie uśmiechnął się do mieszkańców naszego miasta?