Urząd Górniczy przeanalizował śmiertelny wypadek w ZG „Lubin”

8626

43-letnik górnik strzałowy zginął uderzony i przysypany bryłami dolomitu z kopalnianego stropu – Wyższy Urząd Górniczy opublikował raport w sprawie wypadku, do którego doszło kilka tygodni temu w Zakładach Górniczych „Lubin”.

Do tragicznego w skutkach wstrząsu doszło 8 września, o godz. 1.50, na oddziale górniczym G-5, na na wlocie do chodnika W-517a z chodnika W-519, na głębokości 640 metrów, w odległości około trzech kilometrów na południowy zachód od Szybu L-I.

Tragedia w kopalni. Nie żyje górnik

Eksploatacja złoża w polu prowadzona była systemem komorowo-filarowym z ugięciem stropu J UGN-2. Górotwór w polu zaliczony został do pierwszego stopnia zagrożenia tąpaniami, do pierwszego i trzeciego stopnia zagrożenia wodnego oraz pierwszego stopnia zagrożenia klimatycznego. Ze względu na dobór obudowy skały stropowe zostały zaliczone do klasy III. Wyrobiska pola zabezpieczane były obudową kotwową o długości żerdzi 1,8 m, wklejaną na całej długości, w siatce kotwienia 1,5 m x 1,5 m, wg ustaleń Projektu technicznego obudowy kotwowej dla pola. W rejonie wlotu jako obudowę dodatkową stosowano kotwy wklejane o długości 2,6 m (w siatce ustalanej każdorazowo przez Kierownika Działu Górniczego) oraz stojaki hydrauliczne typu Hydrotech. Dla robót eksploatacyjnych pola opracowane zostały Projekt techniczny eksploatacji oraz Ustalenia do Szczegółowego projektu eksploatacji, które zostały zatwierdzone przez kierownika ruchu zakładu górniczego (dalej ,,KRZG”).

Zgodnie z ustaleniami KRZG w okolicach wlotu prowadzona była rozcinka filarów wielkogabarytowych z Chodn. W-519a, W-518a i W-517c w kierunku północnym, tj. w stronę zrobów własnych, wyrobiskami o szerokości około 7 m przy stropie i wysokości zgodnej z ustaloną furtą eksploatacyjną wynoszącą ok. 2,2 m.

W dniu 8 września 2023 r. na IV zmianie wielozmianowego systemu pracy WSP rozpoczynającej się o godz. 000, górnik strzałowy, pełniący funkcję przodowego pola, wykonywał m.in. kontrolę wlotu po mechanicznej obrywce stropu przed uzupełnieniem obudowy kotwowej. O godz. 150 nastąpił opad brył skalnych ze zrębu na wlocie. Opadające bryły skalne uderzyły górnika strzałowego w głowę i nogi. Częściowo przysypanego rumoszem skalnym poszkodowanego uwolnił operator kotwiarki, który poinformował o zdarzeniu sztygara zmianowego. Poszkodowany został wycofany z rejonu zagrożenia przez współpracowników.

– czytamy w raporcie WUG.

Ratownicy górniczy udzielili koledze pierwszej pomocy i przetransportowali go pod szyb i na powierzchnię. Następnie 43-letni lubinianin został przewieziony do Regionalnego Centrum Zdrowia, na Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie zmarł o godz. 6.25.

– Przyczyną wypadku śmiertelnego był opad brył skalnych ze stropu – uderzenie i przysypanie górnika strzałowego bryłami dolomitu – dodają autorzy raportu.

Po tym wypadku dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu wstrzymał ruch w ZG „Lubin” w okolicy, gdzie doszło do tragicznego zdarzenia, do czasu wykonania inwentaryzacji mierniczej miejsca wypadku, a także, co należy zrobić, by zapewnić stateczność stropu na skrzyżowaniu i odcinku chodnika i zrealizowania tych działań na zasadach ustalonych przez kierownika ruchu kopalni.

Był to drugi w tym roku śmiertelny wypadek w polskiej kopalni KGHM. Wcześniejszy miał miejsce w marcu, w ZG „Polkowice-Sieroszowice”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY