Ultimatum dla kopalni w Zimnej Wodzie

44

Kilkadziesiąt ciężarowych samochodów dziennie opuszcza Kopalnię Kruszywa w Zimnej Wodzie, niszcząc przy tym powiatową drogę i utrudniając życie mieszkańcom. Problem narasta wraz ze zmieniającą się pogodą. Mieszkańcy i gminni radni mówią „dość” i żądają zdecydowanych działań ze strony urzędników.

droga-zimna-woda18

– Każdy ma prawo prowadzić swój biznes – przyznaje mieszkaniec Zimnej Wody – ale my też chcielibyśmy normalnie korzystać z tej drogi. Nasze samochody praktycznie codziennie nadają się do mycia. Oprócz tego, że jest brudno, tworzą się błotne koleiny i jest po prostu ślisko – dodaje.

Właścicielem drogi prowadzącej z Karczowisk do Zimnej Wody jest powiat lubiński, ale jej bieżącym utrzymaniem zajmuje się gmina Lubin. Z Kopalnią Kruszywa samorządy podpisały porozumienie, zgodnie z którym firma może z drogi korzystać, ale powinna na bieżąco usuwać zabrudzenia i uszkodzenia nawierzchni. Jeśli tego nie uczyni, gmina sama zleci prace naprawcze, a kosztami obciąży spółkę.

– Gmina Lubin kilkakrotnie interweniowała w tej sprawie. 11 listopada 2016 roku wystosowane zostało wezwanie do natychmiastowej naprawy drogi, niestety do dziś pozostało bez oficjalnej odpowiedzi. 16 listopada pismo do prezesa Kopalni Kruszywa skierowało Starostwo Powiatowe w Lubinie, informując, że nieprzestrzegane zasad porozumienia skutkować będzie jego rozwiązaniem. Na razie także i ono nie doczekało się reakcji – mówi Maja Grohman, rzecznik prasowy gminy Lubin.

W tej sytuacji mieszkańcy i wspierający ich radni zdecydowali się na protest bezpośredni

– Chcemy pokazać, że sprawa jest poważna, a stan drogi zagraża bezpieczeństwu kierowców – mówił Paweł Łukasiewicz, radny gminy Lubin, który w piątek blokował wyjazd samochodów z leśnej drogi prowadzącej z Kopalni Kruszywa na drogę powiatową. – Błoto zalega na całej szerokości jezdni, ale szczególnie niebezpieczne są pobocza. Ciężarówki mijając się, zahaczają o krawędzie drogi i zrywają je, do tego nanoszą błoto na całą szerokość drogi. Nawet sami kierowcy ciężarówek przyznają, że warunki na drodze są fatalne. Oczekujemy od gminy zdecydowanych działań.

Apel radnego odniósł skutek. Urząd Gminy przyznał, że problem wymaga natychmiastowego podjęcia zdecydowanych działań.

– W tym przypadku nie chodzi wyłącznie o estetykę, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców. Ilość błota, która zalega na drodze Karczowiska – Zimna Woda utrudnia hamowanie, a poprzez zabrudzenia znacznie ogranicza widoczność. Dlatego postawiliśmy ultimatum. Jeśli w ten weekend droga nie zostanie posprzątana i nie rozpoczną się prace naprawcze, zrobi to gmina, a kosztami obciąży zakład – mówi Tadeusz Kielan, wójt gminy Lubin.

Z właścicielami Kopalni Kruszywa w Zimnej Wodzie nie udało nam się skontaktować.

droga-zimna-woda17


POWIĄZANE ARTYKUŁY