Ukradł słupki z miejskiej rabaty, zapomniał jednak o… kamerach

3158

Nie wiadomo, czy chciał ozdobić nimi własny ogródek, czy może komuś sprzedać i w ten sposób zarobić – jakiś mężczyzna ukradł spod cmentarza drewniane słupki z liną, które odgradzały zasadzone tam przez miasto rośliny. Myślał, że ujdzie mu to płazem, zrobił to bowiem w środku nocy. Wszystko jednak nagrały kamery monitoringu miejskiego.

Takie drewniane słupki w tym roku pojawiły się w wielu miejscach Lubina. Odgradzają roślinność, kwiaty i jednocześnie zdobią. Komuś spodobały się aż za bardzo i postanowił je wyrwać z ziemi i zabrać ze sobą. Żeby nikt go nie zauważył, zrobił to w środku nocy. Wybrał miejsce pod bocznym wejściem na stary cmentarz. Wziął, ile mógł unieść – dziewięć słupków wraz z linami.

Zapomniał jednak, że Lubin jest monitorowany. Kradzież nagrały miejskie kamery. Zresztą nie tylko samą kradzież, ale to jak złodziej-wandal przygotowywał sobie łup, wyciągając słupki, odchodząc bez nich i wracając, a później drogę, jaką pokonał niosąc swoją zdobycz. Na nagraniu widać młodego mężczyznę.

My udostępniamy Wam jedynie jeden z filmów z miejskiego monitoringu z pogorszoną jakością, jednak na nagraniach widać dokładnie twarz wandala. Uchwyciło go kilka kamer.

Złodziej nie uniknie kary. Urząd Miejski w Lubinie zamierza zgłosić sprawę na policję, już zabezpieczono nagranie z kamer. Wartość szkód jest większa niż to, ile są warte same słupki z liną, ponieważ trzeba doliczyć również pracę wykonaną przez firmę zajmującą się nasadzeniami w Lubinie. Miasto będzie musiało teraz jeszcze raz zapłacić za nowe słupki i ich wkopanie.

Jednocześnie urzędnicy przypominają, że Lubin jest monitorowany, kamery obserwują również okolice cmentarza. A ozdobne słupki umieszczane są na miejskich rabatach, tak jak i kwiaty czy inna roślinność, z myślą o wszystkich mieszkańcach, by upiększyć nasze ulice i cieszyć oczy każdego przechodnia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY