Przedstawiał się jako Ojciec Joachim i prosił o pomoc. Oczywiście finansową. W ten sposób oszukał nawet kilkudziesięciu księży z całego kraju. A na pewno z naszego regionu, bo te przestępstwa udowodniono już 59-letniemu mężczyźnie. Fałszywy zakonnik trafił do policyjnego aresztu.
Mężczyznę zatrzymano w jednym z wrocławskich hoteli. Jak ustalili funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarczą, oszust podawał się za Ojca Joachima z Niemiec.
– Dzwonił do różnych parafii, usiłując skontaktować się z proboszczem. W rozmowie telefonicznej przedstawiał się jako zakonnik i prosił m.in. o pomoc w odbiorze przesyłki, adresowanej do niego i opłaceniu kosztów z nią związanych – tłumaczy aspirant Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. – Jak twierdził sam w danym momencie nie może jej odebrać, ale szybko się po nią pojawi i ureguluje koszty. Innym razem np. dzwonił i prosił o możliwość kupienia doładowania dla jego telefonu, bo oczekuje na przesyłkę, a nie może skontaktować się z kurierem – dodaje.
Policjanci dotarli już do dwóch pokrzywdzonych duchownych, jednego z naszego regionu, a drugiego z województwa lubuskiego, gdzie straty szacuje się na kwotę blisko 1500 złotych. Z poczynionych przez funkcjonariuszy ustaleń wynika jednak, że takich pokrzywdzonych duchownych w ciągu ostatnich miesięcy, może być nawet kilkudziesięciu. Kwota wyłudzonych pieniędzy wynosiła od kilkuset do tysiąca złotych.
Niewykluczone, że 59-latek oszukał też księży z Lubina, Legnicy i okolic, dlatego mundurowi apelują do duchownych, by zgłaszali wszelkie tego typu przypadki. Najlepiej kontaktować się z Komisariatem policji Wrocław Stare Miasto lub wydziałem dw. z przestępczością gospodarczą komendy wojewódzkiej policji we Wrocławiu.
Fałszywy zakonnik stanie przed sądem. Grozi mu nawet osiem lat więzienia.