Po występie na mistrzostwach Polski i zdobyciu brązowego medalu, Justyna Sroczyńska – lubińska pięściarka, zmierzy się z wicemistrzynią świata w kategorii do 81 kg, Karoliną Cyran. Pojedynek naszej reprezentantki będzie walką wieczoru jutrzejszej Gali Boksu w Karpaczu.
Gala Boksu i to jeszcze z tobą w roli główne, bo wystąpisz podczas walki wieczoru. Każdy bokser marzy o takim pojedynku. Mariusz „Pitbull” Biskupski powiedział kiedyś, że za każdym razem emocje podczas takich spotkań są wspaniałe. Jak to jest w twoim przypadku?
Justyna Sroczyńska: Myślę, że przed każdą walką czuję się tak samo. Jutro na pewno będą towarzyszyły mi takie same emocję. Nauczyłam się już radzić ze stresem jaki towarzyszy przed walką. Myślę, że każda zawodniczka z takim stażem powinna sobie z nim radzić, inaczej bym zwariowała.
Znasz swoją rywalkę. Karolina Cyran, to utytułowana zawodniczka. Masz dla niej kilka niespodzianek w zanadrzu?
Justyna Sroczyńska: Tak, znamy się z kadry. Już dłuższy czas każdy trening, każda tarcza poświęcona jest pod tą zawodniczkę. Znamy jej słabe strony, ona zapewne zna też moje, ale naprawdę staram się je eliminować tak, żeby nie miała mnie czym zaskoczyć.
To dla Ciebie pewnego rodzaju debiut. Jak się z tym czujesz?
Justyna Sroczyńska: Na pewno będzie to fajne przeżycie, ale do każdej walki i zawodniczki mam takie samo podejście, czyli duże skupienie i ogromny szacunek do rywalki, czy to mistrzyni świata czy dziewczyna, która wychodzi pierwszy raz na ring.
Po gali boksu nie odpoczniesz. Obóz kadry i walka o miejsce w turnieju Felixa Stamma.
Justyna Sroczyńska: Tak. Z gali wrócimy około drugiej w nocy. O szóstej rano wyjazd na obóz kadry, gdzie nadal czeka mnie walka i rywalizacja. W końcu to waga olimpijska. Myślę, że każda z nas będzie bardzo zdeterminowana i walka o występ na Stammie będzie trwała do końca.
Co obecnie siedzi w twojej głowie? Przed walką każdy bokser myśli o czymś innym.
Justyna Sroczyńska: Na razie przyjmuje wszystko na spokojnie. Staram się wykonywać jeszcze swoje obowiązki, ale przed samą walką próbuję być zawsze skupiona i zachować zimną krew.
Co daje Ci siłę do walki?
Justyna Sroczyńska: Dobre pytanie. Czasem sama się zastanawiam skąd ją mam. Myślę, że odpowiedzią jest to, że mam marzenia związane z boksem i to właśnie marzenia dają mi tę siłę.