Tiry na tory!

12

LUBIN. „Co nam tym razem obiecasz, Polityku? Koleina nowa droga?” – pytają członkowie Instytutu Spraw Obywatelskich, organizatorzy ogólnopolskiej akcji „Tiry na tory”. Akcja właśnie przeniosła się na nasz teren – w mieście pojawiły się billborady, które choć polityki nie dotyczą, wpisują się w charakter wyborów.

 

– Dlaczego polskie drogi są jak seks bez zabezpieczeń? Bo prędzej czy później wpadniesz. A w co? – zapytasz. W którąś z setek tysięcy dziur w naszych drogach. Albo na tira. Jedno z drugim zresztą się wiąże – większość tych dziur jest dziełem tirów – czytamy na stronie organizatorów akcji. Instytut Spraw Obywatelskich poprzez społeczną kampanię postanowił wypowiedzieć wojnę tirom na drogach. Ich zdaniem właśnie przez tiry nawierzchnie są dziurawe, a  w wypadkach ginie wielu ludzi. Celowo swoją kampanię wpisali w kampanię wyborczą.

– To nasza przemyślana strategia. Mieliśmy już spoty reklamowe, wystawę, z którą jeździliśmy po Polsce, teraz billboardy. Przed wyborami politycy wiele nam obiecują, więc pytamy co obiecają nam tym razem – opowiada Przemysław Stańczak z Instytutu Spraw Obywatelskich. – Chcemy wymusić jakieś deklaracje na politykach odpowiedzialnych za transport bądź na tych, którzy starują w wyborach. Na tyle, by można ich było później rozliczyć – dodaje.

Organizatorzy akcji domagają się, by tiry zamiast po drogach, przemieszczały się koleją. W tym celu przygotowują specjalną petycję, z którą w połowie września wybierają się do premiera. By zdążyć jeszcze przed październikowymi wyborami. Do protestu może przyłączyć się każdy. Wystarczy wejść na stronę www.tirynatory.pl i podpisać petycję. Na tej samej stronie można też znaleźć szczegóły dotyczące akcji.

Do tej pory inicjatywę poparło około 70 tys. osób.


POWIĄZANE ARTYKUŁY