Podszywając się pod wnuczka czy pracownika MOPS, mogą wynieść z domu nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przekonały się o tym ostatnio mieszkanki naszego powiatu, które wpuściły do domu kobiety narodowości romskiej. Jedna z nich straciła w kilka chwil 22 tysiące złotych.
Lubińska policja bije na alarm. Mimo wielokrotnych ostrzeżeń funkcjonariuszy, coraz częściej słyszy się o oszustach, którzy bez żadnych skrupułów okradają seniorów z naszej okolicy. – Apelujemy do mieszkańców powiatu o rozwagę i ostrożność. Pamiętaj, że zawsze o swoich podejrzeniach należy powiadomić policję – przypomina aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy.
W okolicy grasują oszustki podające się za pracownice MOPS. Jedna z nich została nawet wpuszczona do mieszkania starszej osoby pod pretekstem wywiadu i sprawowania opieki.
– Przebywając z pokrzywdzoną w łazience, oszustka umiejętnie wypytała o miejsce, gdzie starsza kobieta przechowuje pieniądze. Po otrzymaniu tej informacji sprawczyni kilkukrotnie powtórzyła ją na głos, tak by jej wspólniczka stojąca na klatce schodowej, wiedziała gdzie szukać pieniędzy. Drzwi były otwarte i tak z miejsca, które starsza pani zdradziła jako swój tajemny schowek, zniknęły oszczędności w kwocie 9 tysięcy złotych – relacjonuje policjantka.
Jeszcze tego samego dnia policjanci zostali wezwani do podobnej interwencji. Tym razem oszustki zabrały ponad 22 tysiące złotych! – Dwie kobiety narodowości romskiej weszły do domu starszej kobiety, zachęcając do kupna pościeli. Odwracając uwagę pokrzywdzonej rozmową, umożliwiły wejście trzeciej z nich przez otwarte okno i obrabowanie mieszkania. Zginęły ponad 22 tysiące złotych – potwierdza Karolina Hawrylciów.
Jak poinformowały pokrzywdzone, jedna z kobiet ma około 30-40 lat, ciemne długie proste włosy, około 160-165 cm wzrostu i jest szczupłej budowy ciała. W momencie kradzieży kobieta była ubrana w ażurową narzutę i ciemne spodnie. Druga sprawczyni może mieć około 35 lat, 175 cm wzrostu. Ma także ciemne włosy i ubranie.
W przypadku napadu na kilkadziesiąt tysięcy, pokrzywdzona podała rysopis dwóch kolejnych kobiet. Jedna z nich ma około 40 lat, czarne włosy i jest tęgiej budowy ciała. W momencie zdarzenia sprawczyni była ubrana w długą spódnicę koloru ciemnego oraz długi fioletowy sweter. Druga z kobiet w wieku około 30 lat jest nieco wyższa, a na głowie miała ciasno założone okrycie z materiału. Pokrzywdzona zapamiętała tylko beżowy kolor auta, którym poruszały się sprawczynie.
– Raz jeszcze apelujemy więc o ostrożność. Nie należy wpuszczać do domów podejrzanych osób. Jeśli mamy wątpliwości czy do naszych drzwi naprawdę puka pracownik MOPS, ZUS, NFZ, czy innych podmiotów, możemy sprawdzić jego dane dzwoniąc do instytucji, z której rzekomo do nas przyszedł. Fałszywi pracownicy przychodzą ze specjalnymi ofertami, które są tylko pretekstem. Wpuszczeni bowiem do mieszkania, odwracają uwagę właściciela i kradną biżuterię, oszczędności czy też inne cenne przedmioty – mówi policjantka.
W takich sytuacjach policja radzi kontakt z oficerem dyżurnym lubińskiej policji pod nr 997 lub 112.