Ten zawód to powołanie. Dziś świętują nauczyciele

272

Wszyscy zgodnie przyznają, że aby być dobrym nauczycielem, trzeba kochać to, co się robi. – Myślę, że to zawód z powołania. Mam tyle dzieci, ilu mam uczniów. Zabieram ich ze sobą do domu, bo nie da się zostawić pracy w szkole i po ośmiu godzinach iść do domu – mówi uśmiechając się nauczycielka Barbara Świrk, która dziś wraz ze swoimi kolegami po fachu obchodzi swoje święto – Dzień Edukacji Narodowej, nazywany też Dniem Nauczyciela.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne

W tym roku święto pracowników oświaty obchodzone jest w Polsce w cieniu planowanej przez rząd reformy. Część nauczycieli protestuje. Większość obawia się przyszłości, ale nie chce się wypowiadać w tej sprawie. Na razie jednak jeśli chodzi o tę reformę nic nie jest pewne, poza tym, że w przyszłym roku zlikwidowane zostaną gimnazja.

My zapytaliśmy natomiast nauczycieli o ich codzienną pracę.

Barbara Świrk

– Myślę, że to zawód z powołania – mówi Barbara Świrk, nauczycielka historii i WOS-u z 28-letnim stażem. – Przyjemnie jest, kiedy dzieci nam ufają i przychodzą po wielu latach pokazać się i zapytać, co u nas słychać. Dzisiaj dostałam już kilka życzeń rano, co jest bardzo przyjemne. Przyjemnie jest opiekować się uczniami. Cały czas jest się z tymi dziećmi, młodzieżą, żyje się ich problemami i sukcesami. To trudny zawód, dlatego że młodzież się zmienia i my często nie nadążamy. Chcemy, ale to nie jest łatwe. A pragniemy, żeby nam ufali, bo przecież chcemy dla nich jak najlepiej – dodaje.

 

Jolanta Kuszczak

– Na pewno jest to misja, zawód też, ale przede wszystkim misja – stwierdza Jolanta Kuszczak, nauczycielka wychowania fizycznego z 35-letnim stażem. – Praca z dziećmi daje nam dużo satysfakcji i zadowolenia. Stajemy się też troszkę młodsi, bo przebywamy z młodzieżą – dodaje śmiejąc się. – Ale są różne, czasem trudne sprawy do rozwiązania. Staramy się to zrobić jak najlepiej, dla dobra dzieci – mówi.

 

 

Izabela Kałużny-Khoubbazi

– To ciężka praca, ale dająca dużo satysfakcji – przyznaje Izabela Kałużny-Khoubbazi, nauczycielka od 27 lat. – To bycie z młodymi ludźmi napędza i daje dużo radości. Są też gorsze momenty tego zawodu, ale samo to, że można się spełniać i wykazywać, daje mi dużo radości i satysfakcji. Myślę, że ten zawód trzeba kochać – dodaje.

 

 

Daniel Dłużniakiewicz

– Spotykamy się z różnymi przypadkami, różnymi dzieciakami, różnie reagującymi. Zadania wychowawcze są dość trudnymi zadaniami – mówi Daniel Dłużniakiewicz, trener piłki siatkowej w Zespole Szkół Sportowych. – Fakt, że ci chłopcy, z którymi pracuję, mają radość z tego, co robią, jest dla mnie motywujące i mobilizujące. Dzieci nigdy nie pozwalają się nudzić. Od swoich uczniów też się czegoś nauczyłem – cierpliwości – wyznaje.

Wszystkim nauczycielom i pracownikom oświaty z okazji ich święta składamy najserdeczniejsze życzenia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY