„Telefon albo życie” – napad na stacji kolejowej

3950

Młody lubinianin stanie przed sądem za zuchwałą kradzież połączoną z groźbami pozbawienia życia. Nastolatek napadł na mężczyznę na stacji kolejowej w naszym mieście.

17-letni złodziej podszedł do czekającego na stacji mężczyzny i zapytał go o godzinę. Niczego nie podejrzewający 44-latek wyciągnął z kieszeni dwa telefony komórkowe, które napastnik wyrwał mu z ręki, grożąc pozbawieniem życia. Potem uciekł, zabierając aparaty o łącznej wartości 2 600 zł.

– Poszkodowany powiadomił o sytuacji policjantów. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze. Po ustaleniu okoliczności zdarzenia i rysopisu sprawcy, lubińscy kryminalni rozpoczęli poszukiwania podejrzanego. Prowadzone przez policjantów ustalenia, a także analiza zabezpieczonego monitoringu pozwoliły funkcjonariuszom znaleźć sprawcę. Młodzieniec przyznał się do zarzucanego mu czynu – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Okazało się, że nie była to jedyna kolizja z prawem nastolatka. Był już poszukiwany za wcześniejsze czyny, a z policyjnych ustaleń wynika, że dodatkowo dzień przed napadem na stacji ukradł ze sklepu w Lubinie elektronarzędzia wycenione na prawie 2 tys. zł. Został przewieziony do Policyjnej Izby Dziecka, skąd trafi do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, gdzie będzie czekał na proces.


POWIĄZANE ARTYKUŁY