Do tajemniczego rozboju doszło dzisiejszej nocy w jednym z lokali gastronomicznych przy ul. Jana Pawła II. Nieoficjalnie wiadomo, że policja wciąż prowadzi poszukiwania kilku sprawców zdarzenia.
Z relacji świadków wynika, że do sytuacji doszło około godz. 1 w nocy w lokalu gastronomicznym przy dawnej siedzibie telewizji.
– Słyszałam, że ktoś gania po osiedlu. Widziałam też policję i straż miejską. Coś musiało się stać, ale nie widziałam nikogo konkretnego. Ale wygląda na to, że właściciel lokalu musiał uciekać, bo na środku trawnika stoi jego samochód z założoną przez straż miejską blokadą – opowiada jedna z mieszkanek ul. Topolowej.
Uwagę kobiety zwrócił także fakt, że bar, mimo późnej godziny, wciąż jest zamknięty. – O tej porze można było już bez problemu kupić kebab czy pizzę, a dzisiaj rolety są spuszczone od samego rana – zauważa.
Rzecznik lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha, jedynie potwierdza, że funkcjonariusze prowadzili działania we wspomnianym miejscu. – Nie udzielamy żadnych informacji w tej sprawie – podkreśla.