T-Rex jak zwykle najpopularniejszy

1269

Wielobarwne światła i kłęby dymu, z którego wynurza się gigantyczna paszcza najeżona zębami – to była dziś największa atrakcja Nocy Dinozaurów. Najmłodsi w najlepsze dokazywali z tyranozaurem, a rodzice robili pamiątkowe zdjęcia.

Pięć figur dinozaurów podświetlonych było od godz. 21 do 23. Wcześniej w pobliżu mamuta rozstawione zostało plenerowe kino, w którym wyświetlane były filmy przyrodnicze.

Prehistoryczna ścieżka przyrodnicza w lubińskim zoo to jedno z ulubionych miejsc nie tylko małych lubinian. Sierpniowa Noc Dinozaurów przyciąga miłośników dinozaurów z całego regionu.

– Jesteśmy tu co roku – mówi pani Karolina, która z synami, Borysem i Igorem, przyjechała spod Jeleniej Góry. – Bardzo nam się tu podoba, a że mamy też rodzinę w Lubinie, to okazja do odwiedzin jest podwójna.

Dinozaurami zafascynowany jest szczególnie jej starszy syn, Igor. – Gdy był mniejszy, czytałam mu atlas dinozaurów. Nigdy nie miał dość. I już wie, kim będzie, gdy dorośnie – opowiada pani Karolina.
– Pael… Pale… Paleontologiem – przejęty kilkulatek z pomocą mamy wymawia trudne jeszcze dla niego słowo.

Karolina, Borys i Igor

Ten sam program, co dziś, czeka na lubinian jeszcze w niedzielę. EkoKino wystartuje o godz. 15.30 i można będzie obejrzeć w nim sześć seansów. Wieczorem, między godz. 21 a 23, znów zapalone zostaną iluminacje. O tej porze wejść do zoo będzie można wyłącznie bramami od strony MPWiK i OBI.

Fot. Joanna Dziubek


POWIĄZANE ARTYKUŁY