Szykuje się trudny mecz na Podkarpaciu

1184

W ramach 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Zagłębia Lubin rozegrają w poniedziałek wyjazdowe spotkanie ze Stalą Mielec. Choć bilans bezpośrednich starć oraz aktualne pozycje w tabeli przemawiają za gośćmi, to jednak o jakiekolwiek punkty będzie w Mielcu niezwykle trudno. Ekipa Stali nie zwykła w tym sezonie przegrywać przed własną publicznością. 

W obecnych rozgrywkach miedziowi z dorobkiem 13 pkt. w 7 meczach zajmują 3. miejsce w tabeli, Stal natomiast zgromadziła o cztery „oczka” mniej. Co jednak istotne, piłkarze z Podkarpacia nie zaznali jeszcze goryczy porażki na własnym stadionie w tym sezonie, odnosząc dwa zwycięstwa i dwukrotnie remisując. 

W dotychczasowej historii 25 spotkań pomiędzy tymi zespołami górą są lubinianie, którzy wygrywali aż 14-krotnie, sześć meczów kończyło się remisem, a cztery wygraną Mielczan. 

Po raz pierwszy oba zespoły stanęły naprzeciw siebie w sezonie 1985/1986. Wówczas na Stadionie GOS w Lubinie drużyny te podzieliły się punktami po remisie 1:1. W kolejnej rundzie pierwszoligowych zmagań lepsi okazali się lubinianie, którzy zwyciężyli w Mielcu 1:0 i tym samym wywieźli z trudnego terenu komplet trzech oczek. W późniejszych starciach zdecydowanie częściej ze zwycięstwa cieszyli się nasi zawodnicy, którzy w pięciu potyczkach wygrywali czterokrotnie i raz podzielili się z rywalami z Podkarpacia punktami. Pierwsza wygrana Stali z KGHM Zagłębiem przyszła bardzo niespodziewanie, bo w 1991 roku. Wówczas Miedziowi pewnie zmierzali po swój pierwszy, historyczny tytuł mistrzów Polski, a mielczanie nieoczekiwanie zgarnęli trzy punkty, wygrywając 1:0. 

W poprzednich rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy obie ekipy zmierzyły się po raz pierwszy w ramach 16. serii gier. Na stadionie w Mielcu kibice gospodarzy mieli wiele powodów do radości, ponieważ Stal pokonała Miedziowych 3:0. Na początku drugiej połowy Jasmina Buricia pokonał Piotr Wlazło, który nie pomylił się z rzutu karnego. Następnie kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry do siatki trafił Said Hamulić, a końcowy rezultat pojedynku pięknym strzałem ustalił nasz były zawodnik, Paweł Żyra. 

Fot. Zagłębie Lubin

Lubinianie ponownie zrewanżowali się na wiosnę, grając przed własną publicznością. W ostatnim meczu domowym minionych rozgrywek do siatki rywali jako pierwszy trafił Tornike Gaprindashvili, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym. Tuż przed przerwą prowadzenie KGHM Zagłębia Lubin podwyższył Dawid Kurminowski, po czym końcowy rezultat nie uległ już zmianie. Miedziowi pokonali Stal 2:0, dopisując tym samym do swojego dorobku czternaste zwycięstwo nad mieleckim zespołem w historii. 

Jak będzie tym razem? Czy podopieczni Waldemara Fornalika zdołają wywieźć z Mielca kolejny komplet punktów, dzięki któremu umocnią swoją pozycję w górnej części tabeli? Pierwszy gwizdek arbitra już w poniedziałek, 18 września, o godzinie 19.


POWIĄZANE ARTYKUŁY