Dzisiaj w Bielsku-Białej dojdzie do szlagierowego spotkania I ligi piłkarskiej, w którym KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się z miejscowym Podbeskidziem. Spotkanie będzie bardzo ważne dla układu tabeli.
Pięć punktów – zaledwie tyle dzieli piątą drużynę od lidera rozgrywek, którym po ostatniej kolejce został niespodziewanie Znicz Pruszków. Zespół z Pruszkowa ma 43 punkty – tyle samo co wicelider I ligi Widzew Łódź. Zagłębie plasuje się na miejscu trzecim, z dwoma punktami straty do prowadzącej dwójki i dwoma „oczkami” przewagi nad Koroną Kielce. Piąte miejsce w tabeli zajmuje dzisiejszy rywal „Miedziowych” Podbeskidzie Bielsko-Biała.
O ostatniej kolejce obydwie drużyny dzieliły się punktami z przeciwnikiem, jednak o wiele bardziej z remisu zadowoleni byli piłkarze z Bielska, którzy zremisowali 2:2 na ciężkim terenie w Kielcach. Podopieczni Roberta Jończyka tylko zremisowali bezbramkowo na własnym stadionie ze Stalą Stalowa Wola. Był to drugi mecz, w którym lubinianie nie potrafili strzelić bramki. Wcześniej przegrali z Widzewem w Łodzi 0:1. Aby myśleć o korzystnym wyniku na pewno trzeba poprawić skuteczność, wszak Podbeskidzie również ma apatyt na awans do ekstraklasy i na pewno tanio skóry nie sprzeda.
LL