Grupa młodych ludzi rozkręciła niezwykły interes. Kradli katalizatory z samochodów, a potem je sprzedawali. Policjanci zatrzymali właśnie piątkę takich „biznesmenów”.
Zaczęło się od 18-latka, którego stróże prawa przyłapali w Ścinawie, gdy próbował ukraść katalizator z auta. – Zatrzymanego ubezpieczało dwóch kolegów, którzy mieli powiadomić go, gdyby pojawiła się policja. System nie zadziałał, funkcjonariusze zatrzymali sprawcę na gorącym uczynku. Pozostali uciekli – relacjonuje Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Policjanci jednak szybko ustalili, kto ubezpieczał 18-latka i zatrzymali owych pomocników, 20- i 23-latka. Okazało się, że najstarszy z zatrzymanych nie tylko kradnie katalizatory, ale i je skupuje.
– Przez niego właśnie policjanci trafili na ślad innej grupy, trudniącej się kradzieżami katalizatorów – dodaje aspirant Pociecha. Zatrzymano kolejne dwie osoby, 16- i 21-latka.
– Jak ustalili funkcjonariusze, kradli oni katalizatory samochodowe na terenie powiatów lubińskiego i wołowskiego, a następnie sprzedawali je do skupu 23-latka – wyjaśnia rzecznik lubińskiej policji.
Młodzi złodzieje ukradli części w sumie wartych 5 tysięcy złotych. Policjanci sprawdzają, czy kradzieży nie było więcej. Cała piątka stanie przed sądem, najmłodszy z nich, 16-latek, przed sądem dla nieletnich. Czwórce starszych rabusiów grozi do 10 lat więzienia.