Święci balują w Salezjanie

2263

Między innymi święci Jerzy, Barbara, Franciszek czy Jan Paweł II pojawili się dziś w lubińskim Salezjańskim Liceum Ogólnokształcącym. Wcieliły się w nich maluchy z tutejszych przedszkoli. Wszystko z okazji jutrzejszego katolickiego święta, które, jak podkreślają duchowni, wcale nie jest smutnym świętem.

– Pięć lat temu rozmawiałem z panią Ewą Bieleń, dyrektorką jednego z lubińskich przedszkoli na temat Korowodu Świętych, jaki odbywa się w Lubinie. Pomyśleliśmy – bo korowód jest po południu – żeby przed południem zaprosić dzieci z okolicznych przedszkoli do wspólnego świętowania, ponieważ 1 listopada świętujemy Wszystkich Świętych, czyli wspominamy osoby, które są już w niebie, są zbawione – mówi ksiądz Mariusz Jeżewicz, dyrektor Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego.

Od tamtej pory Bal Świętych obywa się w lubińskim liceum co roku. Przedszkolaki bawiły się na nim już po raz szósty. Liceum zaprosiło do siebie maluchy z czterech najbliższych placówek, w sumie około 200 osób. Każde dziecko musiało wybrać sobie jakiegoś świętego i się za niego przebrać, choć nie zabrakło również aniołków.

– Poprzez to, że dzieci razem z rodzicami przygotowują się, wybierają sobie świętego, przebierają się za niego, to mamy nadzieję, że rośnie w nich świadomość na temat święta Wszystkich Świętych. Po to to robimy, żeby dzieci wzrastały w przekonaniu, że celem ich życia jest niebo, żeby były radosne, uśmiechnięte i żeby brały sobie za wzór jakiś dobry autorytet – dodaje ksiądz Jeżewicz, jednocześnie przypominając, o co tak naprawdę chodzi w przypadku jutrzejszego święta.

– 1 listopada prosimy świętych o wstawiennictwo za nami, żyjącymi tutaj na ziemi. Przez to też sobie przypominamy, że mamy dojść do nieba, stać się świętymi. Stąd też pomysł, żeby dzieci poprzebierały się za różnych świętych i w ten sposób poświętowały tę wielką uroczystość, żeby to było radośnie z tańcem, zabawą i śpiewem. Dniem zadumy, modlitewnego wstawiennictwa jest 2 listopada, kiedy wspominamy wszystkich zmarłych. Ale ponieważ 1 listopada mamy dzień wolny, wtedy jedziemy na groby, to zrobił się on dniem zadumy. A tak naprawdę jest to święto bardzo radosne, co przebija się w liturgii Kościoła, bo wtedy czytania są radosne, o świętych, o zbawieniu – zauważa.

Po południu zaś przez Lubin przejdzie Korowód Świętych. To wydarzenie również organizowane jest po raz szósty. Więcej o nim można przeczytać TUTAJ.


POWIĄZANE ARTYKUŁY