Każdy mały chłopiec marzy, żeby zostać strażakiem. Wkrótce, choć w części, lubinianie będą mogli spełnić to pragnienie – usiąść za kierownicą wielkich czerwonych wozów gaśniczych, przymierzyć kaski, które noszone są podczas gaszenia pożarów czy zobaczyć, jak wygląda praca strażaków. Choć dzisiaj, 4 maja, przypada Dzień Strażaka, to w Lubinie będzie on świętowany dopiero za kilka dni 9 maja. Wtedy na na lubińskich błoniach odbędzie się festyn rodzinny.
Od godziny 15.30 na błoniach rozstawią się lubińscy strażacy. Będzie można również spotkać członków okolicznych ochotniczych straży pożarnych. Będą czerwone wozy strażackie, a także inny sprzęt, który pomaga strażakom ratować życie ludzkie i gasić pożary. Zaplanowano pokazy ratownictwa drogowego i wysokościowego oraz działań gaśniczych. Będzie także sporo innych atrakcji: ścianka wspinaczkowa czy dmuchańce dla dzieci.
– Choć Dzień Strażaka przypada 4 maja, my obchodzimy go nieco później. Chcieliśmy, żeby w imprezie wzięli udział strażacy z całego powiatu lubińskiego, również z ochotniczych straży pożarnych, a oni w większości mieli już zaplanowane uroczystości tego dnia, więc postanowiliśmy zorganizować Dzień Strażaka nieco później, w piątek 9 maja – mówi Ewa Legienc, kierownik biura zarządu powiatu lubińskiego.
2 maja świętowali strażacy w Tymowej. Natomiast dzisiaj, 4 maja, świętują strażacy w Ścinawie. O godzinie 10 jest msza w kościele w Parszowicach, o godzinie 12 parada wozów strażackich, a o 12.30 na błoniach w Ścinawie otwarcie Gminnego Dnia Strażaka.