Stracona szansa

12

Kolejne miejsca w czołowych "10" zajmowali reprezentanci Polski w finałowych zawodach o Puchar Świata w Berlinie. Kobieca drużyna – Natalia Czerwonka, Luiza Złotkowska i Katarzyna Woźniak – uplasowała się na czwartej pozycji 3.13,53. Wygrała Kanada 3.01,03 przed Koreą Południową 3.03,29 i Rosją 3.04,51.

– Już na starcie upadek miała Natalia Czerwonka i w ten sposób polski zespół pogrzebał szanse na dobry czas. Na pewno zawodniczki będą chciały zrewanżować się rywalkom w mistrzostwach świata na dystansach. Polskie zawodniczki czują się mocne i stać je na wysokie lokaty. W finałowym Pucharze Świata w Berlinie w poszczególnych konkurencjach startowali najlepsi z najlepszych – powiedział prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Kazimierz Kowalczyk.

W niedzielę odbyły się biegi masowe ze startu wspólnego. – Jest to konkurencja przyszłościowa i widowiskowa. Wzbudza u kibiców ogromne emocje. Nasi reprezentanci Karolina Domańska-Ksyt i Jan Szymański byli widoczni na trasie, walczyli ambitnie i poprawili swoje lokaty w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W całych finałowych zawodach Pucharu Świata nasza ekipa zrealizowała swoje zadania. Zawodniczki i zawodnicy zajmowali miejsca w czołowych dziesiątkach, byli widoczni w rywalizacji – podkreślił prezes PZŁS.

W konkurencji kobiet biegu masowego ze startu wspólnego wygrała słynna Claudia Pechstein (Niemcy) 8.52,06, a Domańska-Ksyt była dziesiąta 8.59,41. Wśród mężczyzn triumfował Holender Jorrit Bergsma 10.39,29. Jan Szymański uplasował się na wysokim szóstym miejscu 10.44,80.

Polska ekipa pozostanie w Berlinie do 18 marca. Po zgrupowaniu wyjedzie do Heerenveen na mistrzostwa świata na dystansach.


POWIĄZANE ARTYKUŁY