Stawiają gdzie popadnie

22

Parkują zagradzając przejście pieszym, zamiast jednego miejsca postojowego zajmują dwa, zostawiają samochody na trawie lub w innych nieprzeznaczonych na to punktach – niefrasobliwi kierowcy są zmorą Lubina. Większość interwencji straży miejskiej dotyczy właśnie parkowania. Zazwyczaj to sami mieszkańcy dzwonią i informują o źle zaparkowanych autach.

– Czy naprawdę samochody muszą tak utrudniać przejście pieszym na chodniku!? Proszę sobie wyobrazić spacer z dzieckiem w wózku. Nie ma możliwości nawet przeciśnięcia się – skarży się na dostawczego busa jeden z lubinian, do maila dołączając zdjęcie samochodu.

Według przepisów, za takie zagrodzenie przejścia pieszym, kierowca może dostać mandat od 100 do 300 zł oraz jeden punkt karny. Należy bowiem zostawić 1,5 metra dla pieszych. Choć bus stoi na parkingu, to jego tył znacznie wystaje na chodnik.

– Jeśli ktoś zostawi 1,2 metra przejścia, nie bawimy się w aptekarzy, ale gdy jest to na przykład zaledwie 20 centymetrów, kierowca otrzymuje mandat i punkt karny – mówi komendant lubińskiej straży miejskiej Robert Kotulski. – Przepisy określają jasno, gdzie można parkować. I choć w Lubinie z parkingami jest coraz lepiej, to wciąż jest ich za mało, a samochodów zbyt wiele. Najwięcej wśród naszych interwencji jest właśnie tych dotyczących niewłaściwego parkowania. Część podejmujemy z urzędu, gdy widzimy źle zaparkowane auto, ale większość to reakcja na zgłoszenia mieszkańców – dodaje komendant.

Właściwie codziennie strażnicy miejscy otrzymują informacje o niewłaściwie zaparkowanych autach. Interwencje w ciągu roku można liczyć w setkach. Jak mówią strażnicy, wciąż bardzo dużo zgłoszeń dotyczy parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych, mimo że można dostać za to spory mandat, bo aż 500 zł i 5 punktów karnych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY