Prawdopodobnie pozytywną opinię wydało starostwo na temat kandydata na stanowisko szefa lubińskiej komendy policji. Pismo władz powiatu już wkrótce trafi na biurko komendanta wojewódzkiego, do którego należy ostateczna decyzja w tej sprawie. Nazwisko tajemniczego kandydata poznamy jeszcze w maju. Nieoficjalnie mówi się, że jest nim nadkomisarz Tomasz Gołaski.
– Czekamy na opinię samorządu – poinformował nas dziś rano Krzysztof Zaporowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Jak państwo wiedzą, procedura konkursowa została jeszcze zakończona.
Z czterech kandydatów komisja wybrała jednego.
– Ustawa o policji mówi, że komendant wojewódzki przed powołaniem komendanta powiatowego zasięga opinii starostwa – wyjaśnia Krzysztof Olszowiak, rzecznik lubińskiego powiatu. – W poniedziałek wydaliśmy taką opinię. Została już przesłana do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Teraz to kwestia poczty, kiedy pismo trafi do komendanta.
Choć opinia starostwa nie jest wiążąca i decyzja tak naprawdę należy do wojewódzkiego szefa mundurowych, to władze powiatu na razie nie chcą wyjawić, jak zaopiniowały kandydata wybranego przez policyjną komisję.
– Nie chcemy, żeby komendant wojewódzki dowiadywał się o tym z mediów – dodaje Olszowiak.
Po mieście krążą plotki, że szefem lubińskich mundurowych zostanie nadkomisarz Tomasz Gołaski. Dotychczas zastępca komendanta policji w Legnicy. Policjant ma opinię surowego szefa, który doskonale zna się na specyfice pracy mundurowych. Zanim został mianowany na kierownicze stanowiska, przez wiele lat pracował w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Kierował również pracą policji w Chojnowie.
Marta Czachórska