Zaledwie dwa spośród kilkunastu zbadanych w naszym mieście sklepów przestrzegają prawa i nie sprzedają alkoholu nieletnim – Zbigniew Rybak wspólnie z innymi członkami Klubu Abstynenta „Krokus” przeprowadził akcję, której wyniki są zatrważające. – Sprzedawcy nie sprawdzają nieletnim dowodów – narzeka Rybak.
Akcja była pewnego rodzaju sprawdzianem dla sprzedawców.
– Do sklepu wchodziła osoba wyglądająca na niepełnoletnią i prosiła o kupno alkoholu. Tak było w kilkunastu przypadkach. Jedynie w dwóch sklepach sprzedawcy poprosili osobę kupującą o dowód. Uważam, ze jest to poważny problem, który już odczuwamy, a z pewnością będzie on narastał coraz bardziej – podkreśla Rybak, zwracając się z tą sprawą do włodarza miasta.
Sprawa jest o tyle skomplikowana, iż miejscy stróże prawa nie są w stanie przebywać nieustannie w sklepach i kontrolować czy sprzedawcy sprzedają alkohol nieletnim. Jedynym rozwiązaniem są akcje informacyjne oraz zgłoszenia świadków takich zdarzeń.
Niedawno policja rozpoczęła akcję „Bez dowodu nie kupisz” skierowaną właśnie do sprzedawców.
– Chcemy uczulić sprzedawców żeby nie sprzedawali młodzieży alkoholu bez uprzedniego sprawdzenia daty urodzenia danej osoby. Problem polega bowiem na tym, że tymczasowe dowody osobiste wydawane już po 13 roku życia nie różnią się niczym od dowodów osób dorosłych – wyjaśnia Jan Pociecha z lubińskiej policji.
Ponadto zarówno policja jak i straż miejska może interweniować w przypadku, gdy osobiście zauważą naruszenie prawa, czyli sprzedaż alkoholu nieletnim.
– Drugim przypadkiem, kiedy możemy interweniować jest zgłoszenie takiego faktu przez świadka zdarzenia. Taka osoba musi jednak podać swoje imię i nazwisko, czego najczęściej obawiają się świadkowie – tłumaczy Paweł Łazor, zastępca komendanta lubińskiej Straży Miejskiej.
Funkcjonariusze podkreślają też, że aby wyeliminować problem szerzenia się alkoholizmu wśród nieletnich, ważna jest zmiana mentalności samych mieszkańców, ponieważ młody człowiek, który nie może kupić alkoholu osobiście, zwraca się o pomoc do przypadkowo spotkanej osoby pełnoletniej, a ta na ogół pomocy nie odmawia.
MS