W ubiegłym roku, na 10 km trasę XXVII Biegu Barbórkowego o Lampkę Górniczą łącznie zdecydowało się prawie tysiąc osób. Najlepsi okazali się Svetlana Kudelicz z Białorusi oraz Artur Kozłowski z Sieradza. Przed nami kolejna edycja największej lekkoatletycznej imprezy w naszym mieście. Organizatorzy ponownie liczą na to, że na starcie pojawią się zawodnicy nie tylko z Polski, ale z całego świata. Uruchomiono już elektroniczne zapisy na bieg, a całkiem niedawno mieliśmy okazję zobaczyć jak będzie wyglądał pamiątkowy medal XXVIII Biegu Barbórkowego.
Pierwsze 1000 osób, które ukończą tegoroczny bieg otrzyma pamiątkowy medal wykonany ze stopu cynowego. Organizator przypomina, że udział w biegu jest bezpłatny. Zapisy pod linkiem: www.super-sport.com.pl/zapisy/zapisy_2013_lampka.html
Przy okazji zbliżającego się biegu, warto przypomnieć genezę powstania samej inicjatywy. My zapytaliśmy o to Marka Dłubałę z RCS. – Zakłady Górnicze Lubin chciały usportowić obchody Barbórki. Pierwsze biegi barbórkowe do 2000 roku zawsze odbywały się w grudniu, bądź końcówka listopada. Oczywiście termin był zależny od obchodów Barbórki. Geneza wzięła się też od tego, że w Lubinie w latach osiemdziesiątych była bardzo rozbudowana sekcja lekkoatletyczna, zarówno w Zespole Szkół Sportowym jak i w szkołach górniczych. Mieliśmy medalistów mistrzostw Polski, między innymi pana Ławickiego i Pawlika. Trenerów takich jak pan Kuszczak, Szczupak, Sędzikowski, Dłubała czy Rogowski. Dodatkowo mocna rzesza biegaczy przy ZG Lubin. Na czele z Ryszardem Wdowiakiem i Edkiem Polakiem, nadsztygarem który do tej pory ma bardzo mocną grupę biegaczy – opowiedział Marek Dłubała.
– Tutaj ważne jest, że w ZG Lubin cały czas bardzo silny nacisk kładzie się właśnie na sport. Zarówno dyrektor Mackało jak i Tkaczuk bardzo mocno oddziaływają na to, aby ten bieg szedł do przodu. My cieszymy się, że nam jako RCS, a jeszcze niedawno OSiR, zleca się organizację tej inicjatywy – dodał pracownik RCS, uczestnik wielu biegów długodystansowych.