Liczyli na zaliczki gotówkowe, ale się przeliczyli. Radni zgodzili się na wyodrębnienie w przyszłorocznym budżecie funduszu sołeckiego, jednak wbrew przewidywaniom większości sołtysów, zanim pieniądze na inwestycje wpłyną na ich konta, konieczne będzie przeprowadzenie postępowania zgodnego z prawem zamówień publicznych.
– Będzie projekt wniosku, będzie uchwała rady, po czym będą państwo się pisemnie zwracać, jakie zadanie ma być zrealizowane. Wcześniej trzeba będzie zrobić prawo zamówień publicznych, które doda się do planu inwentur, żeby móc zrobić postępowanie przetargowe – wyliczała Marzena Kosydor, skarbnik gminy, chcąc uświadomić sołtysów o całej procedurze związanej z funduszem sołeckim.
Formalności nie są jednak dla sołtysów żadną przeszkodą. Wprawdzie liczyli, że po zgłoszeniu pomysłu gmina przekaże im odpowiednie środki finansowe, jednak ostatecznie zaakceptowali także projekt z „przeszkodami”.
– Fundusz funkcjonuje w Polsce od wielu lat i sprawdza się. Jako sołtysi mamy 500 zł, co nie wystarcza na inwestowanie na wsiach. Bo bez pieniędzy sołtys to jest zero, człowiek od czarnej roboty, który tylko zbiera podatki i nie robi nic dla wsi – przekonywał Jan Landenburski, sołtys Karczowisk.
– Na pewno pierwsze kroki będą trudne, ale należy je podjąć. Musimy spróbować, bo dla naszych miejscowości to naprawdę duża szansa na rozwój – podkreślała Wanda Dobrzyńska, reprezentująca w zastępstwie sołtysa Gogołowic.
– Zapewne to nie jest takie proste, jak się niektórym sołtysom wydaje, ale można to w jakiś sposób pogodzić. Sołectwo ma swoją pulę w gminie i wydaje to nie na jakiś pędzelek czy puszkę farby, ale uchwałą zebrania wiejskiego ustala się, że potrzeba na wieś trzy ławki i huśtawkę i urzędnik gminy zgłasza się do firmy, która zajmuje się daną dziedziną, po czym ustala się ile będzie to kosztowało. I sołtys wcale nie musi się rozliczać z tych pieniędzy, tylko zgłaszać inwestycje w ramach określonego funduszu – mówił Władysław Kraszewski, sołtys Osieka.
Łącznie na do dyspozycji 31 sołtysów gmina przeznaczy w przyszłym roku około 650 tysięcy złotych.