Prokuratura Rejonowa w Lubinie złożyła apelację od wyroku w sprawie śmiertelnego potrącenia 78-letniej lubinianki, do którego doszło w zeszłym roku na ul. Zielonogórskiej. W opinii śledczych, zasądzona wobec sprawczyni kara jest rażąco niewspółmierna do popełnionego czynu.
Przypomnijmy, że do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 18 lipca około godz. 10 na ul. Zielonogórskiej w Lubinie. 78-latkę jako pierwsi reanimowali przejeżdżający tamtędy funkcjonariusze wydziału konwojowego z Wrocławia. Potem dojechał patrol ruchu drogowego i ratownicy medyczni. Niestety, trwająca około godziny akcja reanimacyjna nie przyniosła pozytywnego rezultatu.
Za kierownicą osobowego seata exeo, które potrąciło kobietę, siedziała 25-letnia mieszkanka jednej z podjaworskich wsi Joanna C.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Lubinie. Pod koniec listopada zeszłego roku podejrzana usłyszała zarzuty, a ponad miesiąc temu sąd wydał wyrok.
Oskarżona została ukarana na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby trzech lat z obowiązkiem informowania Sądu Rejonowego w Lubinie o przebiegu okresu próby co 6 miesięcy w czerwcu i grudniu. Ponadto 25-latka musi wypłacić również zadośćuczynienie za doznaną krzywdę po 3 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych, czyli krewnych potrąconej kobiety. Sąd orzekł wobec niej również środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres trzech lat.
Wyrok był nieprawomocny, a z prawa do apelacji skorzystała Prokuratura Rejonowa w Lubinie.
– Uważamy, że wskazana kara w stosunku do tak wysokiego stopnia społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonej czynu, biorąc pod uwagę rodzaj, wielość naruszonych dóbr prawnych, w tym umyślność, naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i przede wszystkim skutek, jest w ocenie prokuratury rażąco niewspółmierna – wyjaśnia Marek Bartosiewicz z Prokuratury Rejonowej w Lubinie.
– Wnosimy o wymierzenie oskarżonej kary dwóch lat pozbawienia wolności wraz z zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat – dodaje prokurator.
Apelacja została już wpłynęła do Sądu Okręgowego w Legnicy, a wkrótce powinien zostać wyznaczony termin rozprawy.