Słabo. Zagłębie Lubin – GKS Bełchatów 1:1

17

Zagłębie Lubin zdobyło pierwszy punkt na własnym stadionie. Na Dialog Arenie lubinianie zremisowali z GKS-em Bełchatów 1:1. Gola dla miedizowych strzelił w 51 minucie Martins Ekwueme. W 86 minucie po rzucie karnym wyrównał Dariusz Pietrasiak. Mecz nie stał na wysokim poziomie i wydaje się, że remis jest wynikiem sprawiedliwym.

 

Początek spotkania rozpoczął się od minuty ciszy w związku z tragedią w kopalnii w Rudzie Śląskiej.

Tuż po gwizdku kibice rozpoczęli już od tradycjnej przyśpiewki, zachęcającej Dariusza Machińskiego do opuszczenia klubu.
Kibice nie dopingowali piłkarzy, a zamiast tego wywiesili transparent "Niech Machiński wam zaśpiewa".

W drugiej połowie było inaczej. Fani miedziowych zastąpili transparent na "zaglebietomy.pl" i zaczęli dopingować swoją drużynę.

W 13 minucie na strzał zdecydował się Mateusz Bartczak. Uderzył jednak niecelnie.

W 18 minucie zamieszanie pod bramką bełchatowian. Żaden z piłkarzy Zagłębia nie oddał jednak dobrego strzału, piłka odbijała się od obrońców GKS-u.

W 24 minucie dobrze zapowiadająca się akcja została zepsuta przez zawodników gospdarzy. Zbyt wolno szykowali się do ataku, czego efektem był słaby strzał Pawłowskiego.

W 26 minucie lewą stroną atakował GKS. Do dośrodkowania Małkowskiego nie doszedł żaden z jego partnerów i wkrótce piłka wylądował w rękach Ptaka.

W 30 minucie groźnie zapowiadającą się akcję zorganizowali piłkarz GKS-u, ale zakończyła się ona na obronie Zagłębia.

W 32 minucie bardzo groźnie pod bramką lubinian. Z prawej strony po przerzuceniu na drugą stronę boiska Małkowski z bliskiej odległości, ale z ostrego kąta, uderzył nad bramką.

W 36 minucie zdecydowanie najgroźniejsza dotychczas okazja w meczu. GKS był o korok o zdobycia bramki. Po wyłożeniu piłki Lacica na dziewiąty metr do Wróbla, ten marnuje doskonałą szansę i trafia wprost w Ptaka. Mogło być 0:1.

W 39 minucie ponownie do interwencji zmuszony Ptak. Głową uderzał Małkowski.
W 42 minucie przed polem karnym faulowany Pawłowski przez Rachwała. Z rzutu wolnego jednak wprost w mur uderzał Świerczewski. Po rogu Ekwueme głową obok słupka.

Trener Franciszek Smuda od początku drugiej połowy w miejsce Pawłowskiego wpuścił Micanskiego.

W 47 minucie Ekwueme groźnie z rzutu wolnego, ale broni Sapela.

W 51 minucie Ekwueme zdobył gola dla Zagłębia. Po podaniu Traore, Ekwueme uderzył płasko zza pola karnego i trafił do siatki. 1:0 dla Zagłębia.

W 61 minucie urazu doznał strzelec gola Ekwueme. Z boiska został zniesiony na noszach, a chwilę później zastąpił go Jackiewicz.

W 68 minucie Rachwał marnuje podobną okazję do tej, jaką miał Wróbel w pierwszej połowie. Z kilku metrów trafił w Ptaka. Chwilę później po rzucie rożnym Lacic uderzył głową i z trudem Ptak obronił ten strzał.

W 79 minucie na silne uderzenie zza pola karnego zdecydował się Nhamoinesu. Z problemami strzał obronił Sapela.
Co jakiś czas na trybunach słychać "Franek Smuda, Franek!".

W 84 minucie kontratak Zagłębia. Świerczewski wypuścił Micanskiego na wolne pole. Ten w akcji sam na sam, przegrał pojedynek z bramkarzem bełchatowian.

Chwilę później zamieszanie w polu karnym Zagłębia i sędzia dyktuje karnego. Ręką w polu karnym zagrywał Michał Łabędzki.

W 86 minucie jedenastkę na gola zamienia Dariusz Pietrasiak. Ptak rzucił się w dobrą stronę, ale strzał był za mocny.

Zagłębie Lubin – GKS Bełchatów 1:1 (0:0)

Bramki: Ekwueme 51 – Pietrasiak 86 (karny).
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Żółte kartki: Gol (21′), Rachwał (42′).
Widzów: 7023.

Zagłębie: Ptak – Kapias, Łabędzki, Jasiński, Nhamoinesu – Ekwueme (64 Jackiewicz), Świerczewski, M. Bartczak, Hanzel (80 Plizga), Pawłowski (46 Micanski) – Traore.

GKS: Sapela – Tosik, Pietrasiak, Magdoń, Lacic – Rachwał, Gol (71 Costly), Wróbel, Cetnarski – Małkowski, Korzym (62 Ujek).

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY