Rozważają ewakuację

12

Być może trzeba będzie ewakuować mieszkańców Jurcza w gminie Ścinawa. Bezpieczny pozostaje zaś na razie ośrodek alzheimerowski w samej Ścinawie. W gminie Rudna podtopione są Radoszyce i Chobienia – to ostanie informacje z walczących z wielką wodą terenów. W Odrze w Ścinawie wody przybywa średnio ponad dwa tysiące metrów sześciennych na sekundę.

 

Bój toczony jest o każdy metr suchej ziemi. Wały w kilku miejscach przeciekają, ale władze terenów, którym grozi zalanie, mają nadzieję, że nie dojdzie do przerwania.

W Ścinawie najważniejsza jest obecnie obrona oczyszczalni ścieków. Niebezpiecznie zrobiło się także w okolicach Jurcza. Władze rozważają, czy nie ewakuować stamtąd ludzi. – Wczoraj wezwaliśmy do pomocy wojsko. Żołnierze pracowali do piątej rano, potem nastąpiła zmiana – mówi Małgorzata Drygas-Majka, starosta lubiński. – Jeśli zamknięte zostaną śluzy, wybije ze wszystkich studzienek w mieście. To bardzo niedobrze. Sytuacja jest również nieciekawa w Chobieni.

W Ścinawie przez chwilę woda się ustabilizowała, jednak o godzinie 10 znowu była duża zwyżka. Obecnie poziom wody utrzymuje się na 674 centymetrach. Szczyt fali jest nadal w Ścinawie, jutro rano powinien dotrzeć do Głogowa.

Na zabezpieczenie miasta zużyto już około 100 tysięcy worków z piaskiem. Na razie zalane są trzy ulice Chobieńska, Rybna i Wesoła. Trzeba było ewakuować ludzi tam mieszkających. – Wielu jednak nie chce opuszczać swoich domów. Zabezpieczyli się wchodząc na wyższe kondygnacje i gromadząc wodę i jedzenie – opowiada starosta Małgorzata Drygas-Majka, dementuje jednocześnie jakoby odmówiła pomocy burmistrzowi Ścinawy. – Pan Holdenmajer powinien zająć się tym, co jest na jego terenie, a nie mówieniem nonsensownych rzeczy. Nigdy nie mówiłam, że ma sam ratować miasto – dodaje podenerwowana.

Poprzednie informacje o powodzi: www.lubin.pl/aktualnosci,10124,walka_z_zywiolem_trwa_foto_.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY