Z sukcesami reprezentuje nasze miasto na arenie wojewódzkiej, krajowej, a bywa, że i międzynarodowej. Stowarzyszenie „Boks” Lubin, bo o nim mowa, obchodzi w tym roku 10-lecie swojej działalności. Z okazji tego ważnego jubileuszu lubińscy radni zaprosili do ratusza kilkuosobową delegację klubu, której wręczono symboliczny dyplom oraz zestaw rękawic bokserskich.
– Najważniejsze jest to, aby jak najwięcej młodych ludzi uprawiało sport i cieszyło się boksem, a także, żeby dobrze czuli się tam, gdzie trenują. Te słowa naszego przyjaciela Wiesława Niemkiewicza to także nasze motto, którym kierujemy się od 10 lat. Patrząc na to, jak rozwijają się u nas zawodnicy, jak cieszą się treningami i możliwością uczestnictwa w rywalizacji krajowej i międzynarodowej, napawa nas dumą, że realizujemy w pełni naszą misję – podkreśla Mariusz Babicz, prezes Stowarzyszenia „Boks” Lubin.
Zawodnicy, trenerzy i władze klubu kilka dni temu wzięli udział w uroczystości zorganizowanej z okazji jubileuszu stowarzyszenia. Dziś gratulacje i podziękowania złożyli im także przedstawiciele rady miejskiej w Lubinie.
– Lubin od zawsze boksem stał. Zresztą mieszkam na Małomicach, gdzie jest ulica Stamma, Kuleja czy Pietrzykowskiego, więc ta dyscyplina jest wpisana bardzo mocno w historię naszego miasta. Kiedyś boksem się żyło, tak jak teraz się żyje piłką nożną. Oby to wróciło i obyście Wy zafundowali nam te emocje, które towarzyszyły dawniej. Gratujemy i życzymy wielu sukcesów – mówił Tomasz Górzyński, przewodniczący rady miejskiej w Lubinie.
Tomasz Górzyński wraz z wiceprzewodniczącymi rady Joanną Kot i Dariuszem Jankowskim wręczyli bokserom dyplom uznania oraz kilka kompletów rękawic bokserskich.
W Stowarzyszeniu „Boks” Lubin trenuje obecnie około 60 zawodników.
Fot. BM