Około 20-centymetrowy pojemnik uruchomił czujniki w Bazie Obrotu Złomem w Owczarach koło Lubina. W ciężarówce, która przywiozła odpady do utylizacji znalazł się… promieniotwórczy materiał.
Metalowy pojemnik przyjechał w ciężarówce tureckiego przewoźnika. Nie wiadomo, skąd dokładnie pochodzi. Niewykluczone, że jest to pozostałość po aparaturze medycznej. O tym, że w przywiezionych odpadach znajduje się radioaktywny przedmiot, powiadomiły pracowników BOZ czujniki w bramkach dozymetrycznych na wjeździe do bazy. Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną i służby ratownictwa chemicznego.
– Pojemnik został zabezpieczony i ogrodzony. Powiadomiliśmy już Państwową Agencję Atomistyki i teraz czekamy na jej specjalistów. Zbadają materiał i wskażą właściwy sposób jego utylizacji – mówi Dariusz Petrykowski, wiceprezes firmy Metraco, do której należy baza.
Metraco wstrzymało już odbiory od tureckiego dostawcy i poprosiło go o wyjaśnienie sprawy.
– Pracuję w spółce od dziesięciu lat i mogę powiedzieć, że w tym czasie nie mieliśmy takiego przypadku – zapewnia prezes. – Ładunek powinien być przebadany też na granicy Unii Europejskiej. Trudno mi wyjaśnić, jak ten obiekt przebył tę kontrolę. Być może to kwestia dokładności aparatury pomiarowej.
W tej chwili czujniki wykazują radioaktywność pojemnika z odległości około metra. Wkrótce feralny przedmiot zostanie zabrany z bazy.