– Od początku twierdziłem, że ten podatek jest niesprawiedliwy, a więc niezgodny z prawem – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński. To komentarz włodarza naszego miasta do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że należy zmienić formę naliczania janosikowego, bo obecnie jest niezgodne z konstytucją.
Wniosek do TK zgłosiło Mazowsze, które musiało biedniejszym regionom oddać 80 proc. własnych dochodów. Nie było go stać na realizację własnych inwestycji, konieczne też było zaciągnięcie kredytu. Wyrok Trybunału jest wiec dla województwa jak najbardziej satysfakcjonujący.
Ale zadowolony jest też prezydent Lubina. Miasto już w ubiegłym miesiącu, jako pierwsze w Polsce, zaprotestowało i zapowiedziało, że nie zamierza płacić janosikowego, bo zamiast utrzymywać inne regiony Polski woli, by pieniądze zostały przekazane chociażby na lubińską oświatę. W wyroku TK władze Lubina upatrują także swojego sukcesu. Prezydent mówi wprost, że taki scenariusz nie doszedłby do skutku, gdyby nie sprzeciw naszej gminy. To z pewnością dało rządzącym do myślenia.
– Szkoda, że inni samorządowcy uklękli ze strachu i zaczęli płacić. Polkowice z tego tytułu straciły już prawie pół miliona złotych. W naszym przypadku to około 40 tys. oszczędności – szacuje szef urzędu.
Teraz posłowie mają 18 miesięcy, by przygotować alternatywę dla podatku janosikowego, który – zdaniem Trybunału – wymagał od samorządów za dużo pieniędzy, co powodowało, że gminy nie mogły realizować własnych inwestycji. – Nikt nie mówi, że bogaci nie mają płacić podatków. Niech ten podatek będzie jednak naliczany na podstawie bieżących dochodów, a nie tych sprzed dwóch lat – proponuje Robert Raczyński.
Podobnego zdania jest wicestarosta lubiński Damian Stawikowski. Samorządowi, z tytułu podatku janosikowego, przyszło płacić aż 15 milionów złotych. – Wszystko dlatego, że brane są pod uwagę dochody sprzed dwóch lat, kiedy KGHM, największy pracodawca na naszym terenie, odniósł rekordowy zysk ponad 10 miliardów złotych. Dziś te zyski są o wiele mniejsze, a ten podatek wygląda jak kara za to, że wtedy mieliśmy więcej – mówi wprost wicestarosta.
Mimo sprzeciwu prezydenta i radnych zapłacić podatek nakazała Regionalna Izba Obrachunkowa, z której obliczeń wynika, że janosik w Lubinie wyniesie w tym roku 2,4 miliona złotych. Prezydent przyznaje, że skoro jest taki nakaz, to urząd zapłaci podatek, jednak – jak podkreśla – bez sprzeciwu Lubina nie byłoby reakcji Trybunału. I o to właśnie chodziło, by wywołać dyskusję i sprowokować do zmian w ustawie. http://youtu.be/04eqkzHnks8