Trzech pijanych kierowców zatrzymali zatrzymali w ostatnich dniach lubińscy i ścinawscy stróże prawa. Rekordzistą był rowerzysta, który podczas jazdy w swoim organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Z kolei inny zatrzymany, kierujący osobowym daewoo, przyznał mundurowym, że dzień wcześniej i chwilę przed kontrolą palił to „zioło”.
Pierwszego z nietrzeźwych kierowców tuż po godz. 18 zatrzymali w Ścinawie funkcjonariusze tamtejszego komisariatu. Okazał się nim rowerzysta, 47-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie jest 2,2 promila alkoholu.
Kolejny wpadł na ul. Rzeźniczej w Lubinie, przed godziną 2 w nocy.
– Policjanci prewencji przeprowadzili postanowili skontrolować kierującego samochodem osobowym marki Daewoo. Podczas wykonywania czynności wyczuli od 29-latka silną woń marihuany. Mieszkaniec powiatu legnickiego przyznał się, że dzień wcześniej i chwilę przed kontrolą palił to „zioło” – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Lubinie.
Mundurowi przewieźli podejrzanego do szpitala, celem pobrania krwi do badań laboratoryjnych. Mężczyzna stracił również swoje uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Rekordzistą, jeśli chodzi o stan odurzenia, był 38-letni rowerzysta, którego zatrzymano na terenie jednej z miejscowości w gminie Ścinawa. Miał 2,4 promila alkoholu w organizmie.
– Przypominamy, że nieodpowiedzialni nietrzeźwi kierujący pojazdami mechanicznymi muszą się liczyć z karą pozbawienia wolności do lat dwóch, dożywotnim zakazem kierowania pojazdami oraz wysoką grzywną, rowerzyści natomiast, którzy wiosną pojawią się w większej ilości na drogach, z wysoką grzywną oraz zakazem kierowania jednośladami – dodaje rzeczniczka lubińskiej policji.