Przystanek, który znacznie ułatwiłby życie

4307

Do pokonania mają dokładnie 500 metrów. Kiedy różnica między przyjazdem autobusu, a odjazdem pociągu wynosi zaledwie kilka minut, to duży dystans. Z takim problemem mierzą się mieszkańcy Raszówki, Karczowisk czy Zimnej Wody. Rozwiązaniem byłby nowy przystanek PKS, zlokalizowany bliżej PKP. Ale okazuje się, że sprawa nie jest tak prosta. Albo inaczej – potrzeba na to więcej czasu. Pojawił się więc pomysł ustawienia przystanku tymczasowego.

Pojawił się pomysł, by przystanek tymczasowy stanął przy drodze z prawej strony; Fot. Marcin Nyklewicz

Sprawa nie jest nowa. Jak nam mówi radny gminy Lubin Marcin Nyklewicz, gmina wspólnie z powiatem lubińskim działa w tym kierunku już od dwóch lat. – Zależy nam na utworzeniu parkingu Park&Ride, zlokalizowanego na tzw. trójkącie, tuż przy budynku dworca, dokładnie naprzeciw świetlicy wiejskiej. Ale problem w tym, że ten teren ma aż trzech właścicieli. Gmina musiałby wejść w posiadanie wszystkich, by móc ruszyć z inwestycją – tłumaczy radny Nyklewicz.

Procedury są jednak takie, że KOWR nie może przekazać tego terenu na rzecz gminy. Może go za to przekazać powiatowi lubińskiemu, stąd już dwa lata temu gmina zwróciła się do zarządu powiatu o pomoc w pośredniczeniu w całym procesie.

– Przystąpiliśmy już do przygotowania dokumentacji technicznej parkingu Park&Ride przy stacji kolejowej w Raszówce, do którego będzie można dojechać samochodem, ale także rowerem, skuterem czy elektryczną hulajnogą i bezpiecznie je tam zostawić. Tam również powstanie przystanek autobusowy – tłumaczy Maja Grohman, rzecznik wójta gminy Lubin. – Niestety sytuacja własnościowa terenu przy dworcu kolejowym jest bardzo skomplikowana. Ma on trzech właścicieli. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa już zadeklarował przekazanie terenu, jak słyszymy wolę przekazania swoich gruntów deklaruje powiat lubiński, co oznacza, że pozostają nam negocjacje z trzecim właścicielem, czyli Polskimi Liniami Kolejowymi – dodaje.

Dziś w starostwie powiatowym odbyło się spotkanie w tej sprawie. Jak pisze na swoim facebookowym profilu starosta Adam Myrda, zorganizowano je zgodnie z sugestiami mieszkańców.

– Pomożemy w przeniesieniu przystanku autobusowego bliżej przystanku kolejowego. Czekamy na decyzję Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w sprawie przejęcia gruntu pod nowy przystanek. Gdy otrzymamy zgodę, przekażemy teren gminie Lubin – deklaruje starosta Adam Myrda.

🗣Kilka istotnych spraw omówiliśmy na spotkaniu z: wiceprzewodniczącą rady powiatu lubińskiego Barbara Skórzewska, radnym…

Opublikowany przez Adam Myrda, Starosta Powiatu Lubińskiego Wtorek, 20 kwietnia 2021

 

Podczas spotkania, w którym uczestniczył m.in. rady Nyklewicz oraz sołtys Raszówki Tadeusz Kosturek, pojawił się też pomysł, by zanim KOWR podejmie decyzję, postawić przystanek tymczasowy. Ten miałby stanąć przy drodze wewnętrznej, niejako okalającej wspomniany trójkąt.

– Będziemy konsultować tę propozycję. Musi się na to zgodzić wójt Tadeusz Kielan. Zobligowałem się, że z nim porozmawiam o tej sprawie. Zaś radny i sołtys Raszówki obiecali porozmawiać z mieszkańcami, których domy stoją w okolicach planowanego przystanku tymczasowego – podsumowuje starosta.


POWIĄZANE ARTYKUŁY