Przymykanie oczu to słaba strategia. Rozmawiaj o zagrożeniach

1056

Mit, że marihuana nie powoduje uzależnienia od narkotyków, jest jednym z najgroźniejszych w pracy osób specjalizujących się w terapii uzależnień. Ofiarą nałogu może stać się każdy, komu kontakt z alkoholem lub nawet tzw. miękkim narkotykiem przyniósł jakiekolwiek pozytywne doznania. Nawet jeśli był to kontakt incydentalny – ostrzega Łukasz Basaj, psycholog z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie.

Fot. Los Muertos Crew/Pexels

Wakacje, które dla nastolatków oznaczają mnóstwo wolnego czasu i ograniczoną kontrolę ze strony rodziców i nauczycieli, to czas, w którym młodzi ludzie łatwiej mogą zetknąć się z substancjami odurzającymi. Ich wachlarz jest bardzo szeroki: od alkoholu, przez marihuanę, dopalacze i tzw. twarde narkotyki, po leki uspokajające. Rodzice w tym czasie powinni baczniej obserwować dzieci.

Dla nastolatków grupa rówieśników jest najważniejszym punktem odniesienia. Opinie i zachowania kolegów i koleżanek często stanowią dla nich życiowy drogowskaz. Jeśli w tej grupie znajdują się osoby, które mają już za sobą alkoholową lub narkotykową inicjację, staje się niestety prawdopodobnym, że i nasze dziecko spróbuje owocu z zakazanego drzewa.

– Ta inicjacja jest tym bardziej niebezpieczna, jeśli kontakt z substancją odurzającą spowodował efekt, który młodemu człowiekowi się spodobał. Wtedy prawdopodobieństwo ponownego sięgnięcia po alkohol lub narkotyk jest bardzo duże – wskazuje Łukasz Basaj.

Wszystko da się kupić

Sygnałem ostrzegawczym dla rodziców powinna być każda wyraźna zmiana zachowania dziecka, której towarzyszy częste wychodzenie z domu, późne powroty połączone z unikaniem kontaktu z dorosłymi.

– W przypadku marihuany bardzo charakterystyczny jest nadmierny apetyt, który określa się mianem gastrofazy – gdy dziecko późno wraca do domu i nagle chce mu się bardzo jeść. Innymi fizycznymi objawami są przewlekły katar i rozszerzone źrenice. Do tego dochodzą wahania nastroju, na zmianę pobudzenie i rozdrażnienie oraz ospałość – mówi psycholog.

Narkotyki to jedno z zagrożeń. Innym, równie poważnym, jest sięganie przez dziecko po różnego rodzaju leki uspokajające i nasenne. Chociaż są to preparaty na receptę, młodzi łatwo znajdują sposoby, żeby je kupić. Środki te szybko powodują fizjologiczne zaburzenia, takie jak bóle głowy, osłabienie, rozregulowanie snu, wahania nastroju czy rozdrażnienie w przypadku ich odstawienia.

Fot. Pixabay

Nie wolno też lekceważyć tego, co w Polsce jest legalne i teoretycznie tylko dostępne wyłącznie dla pełnoletnich: – Obserwujemy wśród młodych ludzi radykalny wzrost spożycia tzw. małpek, czyli małych porcji alkoholu, kosztujących niewiele, a które nastolatki są niestety w stanie sobie łatwo zorganizować – twierdzi ekspert DCZPDM.

Wystarczy jeden raz

„Palenie marihuany nie uzależnia” – ten mit złości wszystkich terapeutów uzależnień, w szczególności pracujących z młodzieżą.

– Zwolennikom tej teorii polecam zapoznać się z koncepcją substancji torujących drogę, czyli takich, które nie powodują wielkich strat, przez co zwiększają prawdopodobieństwo, że dana osoba spróbuje też innych substancji, już dużo groźniejszych – wyjaśnia Łukasz Basaj, który prowadzi terapię wielu uzależnionych od narkotyków młodych ludzi, zaczynających tę drogę od od skręta z marihuaną właśnie. – W przypadku marihuany jej zażywanie bez żadnych szkód rzeczywiście może trwać długie miesiące. Później jednak, gdy organizm przywyka do danej substancji, tak czy inaczej pojawia się uzależnienie, a wraz z nimi szkody związane z objawami fizycznymi, problemy prawny, gdy dochodzi do zatrzymania przez policję. Obniżają się zdolności poznawcze, a wraz z tym efektywność nauki, zmniejszają się umiejętności społeczne – dodaje.

Fot. Cottonbro/Pexels

Warto ustalić w domu jasną zasadę, otwarcie zakomunikowaną, że jeśli rodzice nabiorą jakichkolwiek podejrzeń, mogą sprawdzić, czy dziecko nie zażywa narkotyków.

– W moim gabinecie mam młodych pacjentów, którzy trafili do mnie tylko dlatego, że ich rodzice poddali ich multitestowi narkotykowemu. Daje on odpowiedź na pytanie, czy dziecko w ogóle miało kontakt z narkotykami. Dla przykładu marihuana zostawia ślady w organizmie do 2-3 tygodni po jej zażyciu. Testem nie sprawdzimy, ile tego dziecko zażyło ani czy jest już uzależnione. Zdobędziemy jednak ważną informację, która pozwoli dalej działać i zapobiec pogłębianiu się problemu – radzi psycholog.

Legalizować czy nie?

Temat ewentualnej depenalizacji marihuany lub zwiększenia obostrzeń w sprzedaży alkoholu pojawia się bardzo często, gdy Łukasz Basaj spotyka się z młodzieżą w szkołach.

– Trzeba z nimi rozmawiać. Oni uwielbiają takie debaty i jeśli da się im okazję do rozmowy na ten temat, bardzo się w nią angażują. Jeśli chodzi o marihuanę, bardzo często podają przykład Holandii lub Czech i mają wiele argumentów „za”, ale gdy są konfrontowani z drugą stroną, czyli społecznymi skutkami uzależnień, kolosalnymi kosztami terapii uzależnień, które ponosimy przecież my wszyscy, wtedy zaczynają patrzeć na to w inny sposób – opowiada specjalista. – Tak samo jest z alkoholem – szczera rozmowa to podstawa. Warunek jest jeden – dorosły nie może się bać podjęcia tego tematu, na przykład dlatego, że sam sięga czasami po alkohol – zauważa psycholog.

Gdzie szukać informacji?

Rodzicom, którzy chcą zdobyć większą wiedzę na temat marihuany, Łukasz Basaj poleca stronę Candisprogram.pl.

– Świetny program o udokumentowanej skuteczności. Mamy tu gotowe narzędzie w postaci testu, materiały na temat prawnych aspektów używania różnych środków. Większość młodzieży, gdy słyszy, że jest tu jakiś test do zrobienia i mogą sobie coś sprawdzić online, kusi się na to. To budzi ich naturalną ciekawość i nie oceniają tego w kategoriach moralizowania. Jest też zakładka z faktami na temat marihuany oraz oczywiście bezpośrednie kontakty do terapeutów i ośrodków terapeutycznych. Są też materiały multimedialne, dostosowane do tego, w jaki sposób odbiera teraz informacje młodzież – podpowiada psycholog.

W sieci można znaleźć wiele podobnych materiałów poświęconych skutkom działania alkoholu. Jednym z nich jest AlkoholoweLiczydelko.pl, stworzone przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Z pytaniami o źródła wiedzy i podobne przydatne narzędzia można się zwrócić także do lubińskich specjalistów. Dane kontaktowe dostępne są na stronie dczpdm.lubin.pl/kontakt.


POWIĄZANE ARTYKUŁY