Przerwać passę lidera

54

Zadanie nie będzie jednak łatwe. Piłkarze ze stolicy grają ostatnio jak w transie i ani myślą o stracie punktów, czy nawet bramek. Do tej pory podopieczni Jana Urbana wygrali wszystkie swoje mecze, aplikując rywalom 11 bramek, nie tracąc przy tym żadnej.

Inna sprawa, że do tej pory Legia nie miała zbyt wymagających rywali. Trzecia drużyna ubiegłego sezonu wygrała kolejno: 1:0 z Cracovią , 3:0 z Górnikiem,  1:0 z Groclinem i ŁKS-em i w ostatniej kolejce 5:0 z Zagłębiem Sosnowiec. – Może na początku sezonu nie graliśmy z krajowymi potentatami, ale najważniejsze jest, że nie straciliśmy punktu, a nawet bramki. To, że gra się z teoretycznie słabszym rywalem wcale nie oznacza, że będzie łatwo – mówi szkoleniowiec warszawskiej drużyny Jan Urban.

 

 

Legia w tabeli ma przewagę dwóch punktów nad krakowską Wisłą i już pięciu nad trzecim Lechem Poznań i czwartym Zagłębiem Lubin. Podopieczni Czesława Michniewicza zdążyli już potracić punkty i jeśli myślą o pogoni za Legią muszą dzisiejsze spotkanie wygrać. Co prawda jest to dopiero początek sezonu, ale przewaga pięciu punktów po zaledwie pięciu kolejkach to naprawdę sporo.

 

 

Lubinianie są tego świadomi i zapowiadają walkę o komplet punktów – Wiadomo, że to jest taki zespół, który nie przyjedzie się położyć. Ale my jesteśmy w dobrej formie i tym razem Legia bramkę straci. Zrobimy wszystko, żeby w piątek trzy punkty zostały w Lubinie. Jeśli Legia znowu wygra, to trochę za bardzo nam ucieknie w tabeli – mówi Michał Goliński zawodnik Zagłębia.    

 

 

Dla mnie Legia jest faworytem, ale nie mamy gorszej drużyny – mówi z kolei Czesław Michniewicz. Na razie różnica jest taka, że nam do mistrzostwa Polski potrzeba jeszcze 55 punktów, a im tylko 50 – dodaje trener „Miedziowych”.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY