Przepaliła się żarówka

3047

Gdy tylko na skrzyżowaniu Jana Pawła II i Hutniczej przestaje działać sygnalizacja, okazuje się, że część kierowców ma ogromny problem, aby tamtędy bezpiecznie przejechać. Wczoraj znowu doszło tam do wypadku. Światła w tym czasie nie działały. – Znowu nie działają? Dlaczego? – pytają internauci.

Dziś sygnalizacja funkcjonuje już normalnie i jak informuje Urząd Miejski w Lubinie, została uruchomiona jeszcze wczorajszego popołudnia.

W ostatnim czasie to miejsce miało jednak prawdziwego pecha. Na początku października w sygnalizację wjechał pijany kierowca, ścinając aż trzy sygnalizatory. Naprawa trochę trwała, ponieważ trzeba było wymienić część, która nie była dostępna od ręki, lecz na zamówienie.

Ze względów bezpieczeństwa i aby zapobiec kolejnym wypadkom, miasto pod koniec października postanowiło uruchomić w tym miejscu sygnalizację tymczasową. W listopadzie, gdy dostarczono niezbędną część, sygnalizacja została przywrócona do pełnej sprawności.

Wczoraj na skrzyżowaniu Jana Pawła II i Hutniczej doszło do wypadku samochodowego. Okazało się, że znowu nie działa tam sygnalizacja. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Pod naszym postem na Facebooku z informacją o wypadku rozgorzała dyskusja. Lubinianie wskazywali, że światła nie działają tu dość często: „Ile czasu będzie ta sygnalizacja tam szwankować?”, „Ona ciągle nie działa”, „Dziwna sytuacja, że na tak ruchliwym skrzyżowaniu nie działają światła dosyć często”.

Czy rzeczywiście ta sygnalizacja tak często nie świeci? Miasto zapewnia, że nie odnotowuje wielu awarii, ale mimo wszystko – ze względów bezpieczeństwa – zamierza uruchomić zdalny system alarmowy. Jeśli mieszkańcy zauważą, że światła nie działają, też mogą zadzwonić pod numer telefonu, który umieszczony jest na sygnalizacji.

– Konserwator sygnalizacji prowadzi rejestr usterek wszystkich sygnalizacji na terenie miasta i dotychczas nie można było powiedzieć, że ilość przerwy w pracy dla sygnalizacji na skrzyżowaniu ulic Hutniczej i Jana Pawła II była większa niż w innych lokalizacjach – mówi Marcelina Falkiewicz z Urzędu Miejskiego w Lubinie. – Mając na uwadze te zdarzenia dla tej sygnalizacji zaplanowano uruchomienie dedykowanego, zdalnego systemu alarmowego. Obecnie konserwator zobowiązany jest do codziennego objazdu i kontroli stanu jej działania. W obrębie sygnalizacji umieszczone są naklejki z numerem telefonu do serwisu na wypadek sytuacji awaryjnych, numer czynny jest całą dobę we wszystkie dni roku – dodaje.

Weekendowa awaria świateł na skrzyżowaniu Jana Pawła II i Hutniczej nie była poważna.

– Żarówka światła czerwonego przepaliła się w nocy i dopiero podczas objazdu około godziny 13 wychwycił to konserwator, który niezwłoczne ją wymienił – mówi Marcelina Falkiewicz z Urzędu Miejskiego w Lubinie.

Od wczorajszego popołudnia sygnalizacja działa już normalnie.

Przy okazji wczorajszej awarii wielu internautów zauważa, że brak świateł nie zwalnia kierowców z odpowiedzialności. Skrzyżowanie jest dobrze oznakowane i w przypadku braku sygnalizacji, kierowcy powinni zachować ostrożność i dostosować się do obowiązujących przepisów.


POWIĄZANE ARTYKUŁY