Obecnie KS Cuprum Mundo Lubin ładuje akumulatory przed dwoma pojedynkami w Wyszkowie. Te odbędą się dopiero 11 i 12 kwietnia. Jest więc nieco czasu na obmyślenie odpowiedniej strategii na specyficznej wyszkowskiej hali.
Camper, prócz własnych umiejętności liczy na atut własnego parkietu i kibiców. Jednak nawet grając na terenie ekipy Jana Sucha, KS Cuprum Mundo Lubin potrafiło wygrać pojedynek. W trzecim i czwartym meczu bardzo ważna będzie dobra dyspozycja i stuprocentowa koncentracja zespołu z naszego miasta.
– Wygraliśmy jeden mecz na wyjeździe, jeden przegraliśmy u siebie. Wynik remisowy jak w lidze. Ten stan jest zbliżony. Spotkała się druga i trzecia drużyna, więc wynik bliski remisu jest powielekroć zbliżony. Musimy na pewno poprawić jeszcze element zagrywki. Zwłaszcza na tą halę w Wyszkowie, gdzie jest niski sufit. Należy także popracować nad obroną – przyznał Paweł Szabelski, trener KS Cuprum Mundo Lubin.
– W ogólnej klasyfikacji jest jeden do jednego. Teraz mamy dwa mecze u siebie. Już mogę powiedzieć, że te spotkanie jedenastego będzie transmitowane przez telewizję na żywo. Będzie na pewno dużo walki z naszej strony – skomentował Jan Such, szkoleniowiec Campera Wyszków.
Trzeci pojedynek półfinału fazy play-off odbędzie się 11 kwietnia Wyszkowie o godzinie 18.00.
–