Promocja się skończyła, czyli zamieszanie z badaniami

3264

– Podobno edukacja w Polsce jest darmowa, podobno te badania również. Ale nie dla wszystkich – denerwują się rodzice uczniów, którzy od września rozpoczynają naukę w szkołach średnich. Ci, którzy idą do techników lub szkół zawodowych, muszą wykonać obowiązkowe badania lekarskie. Problem w tym, że limity na darmowe badania już się skończyły niemal w całym mieście. Został tylko Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy, ale termin badania nie pokrywa się tam z datą, kiedy zaświadczenie trzeba dostarczyć do szkoły…. – Więc co, głupi rodzicu? Nie zdążyłeś, to płacisz 120 zł – dodaje rozżalona jedna z mam.

Fot. Karolina Grabowska/Pexels

Do naszej redakcji przez ostatnich kilka dni zgłosiło się wielu rodziców, których dzieci po wakacjach rozpoczną naukę w szkołach średnich. Pod koniec ubiegłego tygodnia – kiedy wiadomo już było, że ich dzieci dostały się do konkretnych szkół ponadpodstawowych – otrzymali z placówek skierowania na badania lekarskie. Konieczność ich wykonania reguluje rozporządzenie Ministra Zdrowia z 2019 roku. Badaniom musi być poddany każdy uczeń, który będzie odbywał praktyki zawodowe.

– I my to wszystko wiemy. Ale wiemy też, że zawsze badania były darmowe. W tym roku  też, ale tylko dla uczniów, którzy wcześniej pobrali skierowania i zrobili sobie badania. Często nawet podwójne lub potrójne, bo wtedy jeszcze nie wiedzieli na który kierunek się dostaną. Nasze dzieci i tak już są pokrzywdzone, bo są podwójnym rocznikiem. To ten, kiedy także 6-latki poszły do pierwszej klasy. Efekt mamy taki, że wiele dzieci nie dostało się do wybranej szkoły, bo zwyczajnie zabrakło miejsc, a teraz jeszcze przyszło nam płacić za badania – opowiada jedna z mam.

W Lubinie badania można było zrobić niemal w tych samych miejscach, co badania okresowe do pracy. W Regionalnym Centrum Zdrowia przy ulicy Bema, w Centrum Diagnostyczno-Terapeutycznym Medicus przy ulicy Leśnej oraz w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Ośrodek Medycyny Pracy przy ulicy Słonecznej (dane według wykazu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy). W tych placówkach limity zostały jednak wyczerpane.

Darmowe badania zrobimy już tylko w DWOMP przy ulicy Sienkiewicza. Najbliższy wolny termin jest na przyszły czwartek, 4 sierpnia

Wolne miejsca w naszym mieście są już tylko w Dolnośląskim Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy przy ulicy Sienkiewicza 4 (budynek za I LO). Ale na termin trzeba poczekać. Uczniowie rejestrowani są dopiero na początek sierpnia. Problem w tym, że szkoły wymagają dostarczenia zaświadczenia o wykonaniu badania do końca lipca…

– My także znamy ten problem, choć jesteśmy organem prowadzącym dla szkół średnich, to nie my ustalamy limity. Ale mamy ważną radę dla rodziców – wcale nie muszą płacić za badania, nie muszą się też martwić, że ich dzieci nie zostaną przez to przyjęte. Rozporządzenie covidowe, które wciąż tutaj obowiązuje, daje rodzicom pewną dowolność – wystarczy, że napiszą oświadczenie, w których poinformują, że z powodu braku wolnych miejsc nie są w stanie dostarczyć badań w określonym przez placówkę terminie. To zaświadczenie rodzic musi dostarczyć nim uczeń rozpocznie zajęcia, więc pozostaje nam jeszcze cały sierpień – zauważa Aleksander Bobowski z departamentu edukacji w Starostwie Powiatowym w Lubinie.

W tym czasie możemy wykonać darmowe badania w placówce przy ulicy Sienkiewicza – dziś najbliższy termin na badania po wcześniejszej rezerwacji telefonicznej to czwartek, 4 sierpnia. Badania możemy też wykonać w innym mieście, z naszych informacji wynika, że wolne miejsca są np. w sąsiednich Polkowicach.

Dariusz Tomaszewski

Obawy rodziców co do możliwości przedłużenia terminu na wspomniane badania lekarskie, rozwiewa dyrektor Zespołu Szkół nr 1 Dariusz Tomaszewski. – Nauka w Polsce jest bezpłatna dla wszystkich, dlatego rozumiem oburzenie rodziców, którzy usłyszeli, że za badania mają zapłacić. Nasza placówka także podała termin końca lipca na dostarczenie wszystkich dokumentów, ale nie byliśmy wtedy świadomi tego problemu – informuje dyrektor Tomaszewski. –  Zgłosiło się już do mnie wielu rodziców i jak najbardziej popieram ich stanowisko. Jeśli złożą nam oświadczenie, że zaświadczenie z badań dostarczą później, ale przed końcem wakacji, na pewno nie będzie sytuacji, że jakiś uczeń nie zostanie zakwalifikowany do danej klasy – podkreśla.

Skąd w ogóle wspomniany problem? Czy miejsca skończyły się z powodu uczniów, którzy wcześniej pobrali trzy zaświadczenia ze wszystkich szkół, do których złożyli dokumenty czy może ktoś zapomniał, że mówimy o podwójnym roczniku i limitów nie zwiększono? Według danych, które otrzymaliśmy w powiecie lubińskim, w ubiegłym roku szkoły podstawowe w naszym powiecie ukończyło 980 uczniów szkół podstawowych, w tym – około 1460. Różnica jest więc znaczna…

Biuro prasowe wojewody odsyła nas do Kuratorium Oświaty we Wrocławiu. To przesłało nam lakoniczny komunikat:

„Informacje dotyczące badań lekarskich kandydatów do szkół ponadpodstawowych można znaleźć na stronie internetowej Dolnośląskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy.

Jak podaje DWOMP wskazane na stronie www placówki wykonują badania lekarskie m.in. kandydatów do szkół ponadpodstawowych do wysokości przyznanych środków. W okoliczności braków środków w danej jednostce należy kierować się do pozostałych jednostek wskazanych w wykazie. (…) W kwestii ustalania limitów badań w poszczególnych placówkach na terenie Dolnego Śląska należy zwrócić się zatem do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego”.

Zwróciliśmy się zatem do biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. Do tematu powrócimy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY