Przed niedzielnym spotkaniem z Energą MKS Kalisz rozmawialiśmy z bramkarzem Miedziowych, Damianem Procho.
Jaką lekcję wynieśliście w starciu z aktualnym mistrzem Polski?
W meczach Kielcami trzeba cieszyć się grą i zbierać cenne doświadczenie. Wiedzieliśmy z jaką drużyną gramy i kto jest zdecydowanym faworytem. Wiemy, co jest do poprawy i na czym musimy się skupić przed meczem z kolejnym przeciwnikiem.
Przed nami kolejny ważny mecz. Zagramy z Energą MKS Kalisz. Jak ocenisz tego rywala?
Kalisz w porównaniu do ubiegłego sezonu prezentuje się nieco słabiej, ale to nie znaczy, że czeka nas łatwy mecz. W ostatnich meczach nazbierali sporo punktów i z pewnością będą chcieli zdobyć kolejne, my jednak zrobimy wszystko, aby pełna pula została w Lubinie. Mamy przewagę własnego parkietu, a jak na razie tylko na własnej hali udają nam się punktować i mamy nadzieję, że będzie tak i tym razem.
Jak musimy zagrać, aby trzy punkty zostały w Lubinie?
Myślę, że jak zagramy kluczem do zwycięstwa jest konsekwencja i koncentracja przez całe sześćdziesiąt minut, co nie zawsze nam wychodziło w obecnym sezonie.
W dziewięciu meczach zgromadziliśmy do tej pory sześć punktów. Jak ocenisz postawę Zagłębia w tej części sezonu?
Słabo weszliśmy w ten sezon, ale powali nabieramy pewności siebie. Wierzę, że w tej rundzie uzbieramy jeszcze sporo punktów. Najważniejszy na ten moment jest niedzielny mecz z Kaliszem.
Do Lubina trafiłeś przed obecnym sezonem. Jak odnalazłeś się w drużynie?
W Zagłębiu czuje się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że wpasowałem się w drużynę. Według mnie dzięki temu nasza współpraca na boisku wygląda coraz lepiej.