Prezydent miał rację, janosikowe nielegalne

8

Janosikowe jest niezgodne z konstytucją – uznał Trybunał Konstytucyjny. Dał też Sejmowi półtora roku na zmianę przepisów. Taka decyzja to potwierdzenie słów prezydenta Roberta Raczyńskiego i starosty Adama Myrdy, którzy już dawno zapowiedzieli, że ten rodzaj podatku jest niezgodny z prawem.

Zdaniem Trybunału, nie można wymagać od samorządu płacenia tak wysokiej daniny, która w znacznym stopniu obciąża jego budżet i powoduje, że danej gminy nie stać na realizację własnych inwestycji.

Wysokość opłaty wyrównawczej musi być ograniczona, tak, by po jej zapłaceniu płatnikowi wystarczyło pieniędzy na sfinansowanie ciążących na nim własnych zadań – orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny. Teraz Ministerstwo Finansów wraz z Sejmem muszą zmienić przepisy ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

Samorządowcy z naszego regionu już dawno zakwestionowali celowość tego podatku. Co więcej, prezydent wraz z radą miejską poszli o krok dalej. Zapowiedzieli, że nie zapłacą w ogóle, bo mają swoje waż mniejsze wydatki, jak choćby inwestycje w oświatę, niż płacenie na rzecz innych regionów Polski.

W tym roku powiat lubiński musi zapłacić aż 15 milionów złotych. Miasto, gdyby się nie sprzeciwiło, zapłaciłoby 2,4 mln zł. Od województwa dolnośląskiego wymaga się natomiast aż 66 mln zł.

Przypomnijmy, że janosikowe to opłata, którą najbogatsze samorządy płacą na rzecz tych biedniejszych.

„Twórcy przepisów dość naiwnie założyli, że zamożność kraju będzie nieustannie, z roku na rok, rosła. Przewidziano więc system naliczania opłaty na podstawie wyników z roku poprzedniego. Kiedy przyszły kryzysowe lata i okazało się, że samorządy muszą płacić z chudych budżetów opłaty wyliczone w latach tłustych, zaczął się płacz. Reforma janosikowego nie powinna się jednak ograniczyć do wprowadzenia limitów, chroniących kasę płatników. Warto też zainteresować się jak pieniądze te są wydawane. Bo choć oficjalnie mają służyć rozwojowi kraju i likwidowaniu regionalnych różnic, w rzeczywistości stają się zasiłkiem dla ubogich. Pieniądze są w dużej części są po prostu przejadane „ – podaje najnowsza „Polityka”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY