– Chcemy przypomnieć sprzedawcom o konieczności sprawdzania dowodów tożsamości młodych osób, które chcą kupić alkohol, jeśli mają wątpliwości co do ich pełnoletniości – wyjaśnia Sylwia Wilk z lubińskiej policji. Pod hasłem „Pozory mylą, dowód nie” policja w całym kraju rozpoczyna właśnie kampanię edukacyjną, mającą zwrócić uwagę na problem sprzedaży alkoholu nieletnim.
Dorosły wygląd młodego klienta nie zawsze oznacza jego pełnoletniość – przypominają policjanci.
Osoby poniżej 18 roku życia mają stosunkowo łatwy dostęp do alkoholu. Żeby kupić wino czy wódkę nastolatki stosują różne sztuczki: poważny ubiór, pomoc dojrzale wyglądającego kolegi, czy przekonywanie sprzedawcy, że dowód mają, ale zostawili w domu. Stąd hasło kampanii społecznej „Pozory mylą, dowód nie”. Organizatorzy, czyli Komenda Główna Policji i Związek Browary Polskie, chcą zwrócić uwagę na problem zakupu alkoholu przez osoby, które nie ukończyły 18 lat.
– Chcemy przypomnieć sprzedawcom, że sprzedaż alkoholu małoletnim to przestępstwo – przypomina Sylwia Wilk z lubińskiej policji. – Będziemy wskazywać, jak można uniknąć popełnienia przestępstwa i jednocześnie uświadamiamy, że za to grozi utrata zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Chcemy również zwrócić uwagę, by sprzedawcy dokładnie sprawdzali datę urodzenia zamieszczoną na dokumencie, jakim posługuje się osoba, która chce kupić alkohol. Od stycznia 2001 roku dowody osobiste wydawane są bowiem także osobom poniżej 18. roku życia i różnią się tylko datą ważności – tłumaczy policjantka.
Wsparciem dla prowadzonych działań będzie symbol „Alkohol. Tylko dla pełnoletnich”, który od lipca pojawi się w spotach reklamowych piwa. Ten sam przekaz pojawi się również na materiałach kampanii „Pozory mylą, dowód nie”. W jej ramach policjanci w całej Polsce będą docierać do punktów sprzedaży napojów alkoholowych i przypominać o obowiązujących przepisach regulujących zasady sprzedaży alkoholu. Do sprzedawców trafią też plakaty, ulotki i naklejki z hasłem przewodnim akcji.