Pożar i powalone drzewa – pracowita doba lubińskich strażaków

2117

Połamane i powalone drzewa, zerwane linie energetyczne lub dachy budynków – minionej doby silny wiatr mocno dał się we znaki mieszkańcom całej Polski. Strażacy w związku z usuwaniem skutków żywiołu mieli ręce pełne pracy. Nie inaczej było również w powiecie lubińskim. Na szczęście tu obyło się bez osób poszkodowanych.

Fot. ilustracyjne

Pierwszy wyjazd lubińscy strażacy odnotowali wczoraj tuż przed godz. 15. Dotyczyło ono pochylonego drzewa nad drogą przy ul. Przemysłowej w Lubinie, co stwarzało zagrożenie dla przejeżdżających tamtędy pojazdów. Problem zażegnał jeden zastęp z miejscowej jednostki ratowniczo-gaśniczej.

Kilka godzin później, bo o 20.41, do dyżurnego komendy PSP wpłynęło zgłoszenie o powalonym drzewie, które całkowicie zablokowało drogę między Buczynką a Miłoradzicami. Jego usunięciem zajęli się ochotnicy z pobliskiej Raszówki.

Podobna interwencja miała miejsce dziś wczesnym rankiem (godz. 5.18) przy ul. Bursztynowej w Krzeczynie Wielkim, gdzie drzewo częściowo blokowało drogę. Tym razem w działaniach brał udział jeden zastęp OSP z Gorzycy.

Prócz wymienionych zdarzeń związanych z szalejącymi wichurami, strażacy z naszego powiatu brali również udział w gaszeniu pierwszego w tym roku pożaru traw. Ogień zajął nieużytki na terenach między Krzeczynem Małym a Gorzycą. Z żywiołem walczyły zastępy ochotników z Gorzycy, Krzeczyna Wielkiego i JRG z Lubina.


POWIĄZANE ARTYKUŁY