Co czwarty maturzysta w powiecie lubińskim nie zdał egzaminu dojrzałości. Taki wynik plasuje nas poniżej średniej krajowej, a nawet wojewódzkiej. Na szczęście są też sukcesy.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna we Wrocławiu podała właśnie ostateczne wyniki tegorocznych matur. Zdający mieli kilka szans zdawania i poprawiania już otrzymanych wyników: sesję główną w maju, dodatkową w czerwcu i ostatnią, poprawkową w sierpniu. Ze statystyk udostępnionych przez OKE wynika, że do matury w powiecie lubińskim w pierwszych dwóch terminach przystąpiły 952 osoby, które zdawały wszystkie obowiązkowe przedmioty (ustnie i pisemnie język polski oraz język obcy, dodatkowo pisemnie matematykę). 70 proc. z nich egzamin zdało. Sierpniowa sesja poprawkowa przyniosła szczęście kolejnym 49 osobom, podnosząc tym samym ogólny wynik zaliczonych egzaminów do 75,4 proc.
To jednak mniej niż średnia krajowa, która utrzymuje się na poziomie 85 proc. Także średnia wojewódzka jest nieco wyższa od powiatowej (82 proc). Język polski nie sprawiał maturzystom kłopotów, w przeciwieństwie do matematyki. Mamy jednak powody do dumy – lubińskie Liceum Ogólnokształcące nr 1 może pochwalić się niemal stuprocentową zdawalnością, zaraz za nim jest Liceum Ogólnokształcące nr 2.
I LO pnie się w ogólnopolskich rankingach. Wyniki matur plasują tę szkołę na 10. miejscu w województwie i w pierwszej setce w kraju. Co jest receptą na sukces? – Dbamy o dobrą atmosferę. Mamy dobrze pracujący, zgrany zespół pedagogów i młodzież, która chce się uczyć i którą traktujemy poważnie, podmiotowo – mówi Józef Marciniszyn, dyrektor I LO.